Konfederacja reaguje na ofertę Kaczyńskiego. Wipler tłumaczy swoje słowa
- Będziemy głosować przeciwko wotum zaufania, ale pomysł stworzenia rządu technicznego jest bezprzedmiotowy - ocenił Krzysztof Bosak z Konfederacji. W partii nie ma jednak wspólnego, ścisłego stanowiska. Niektórzy jej politycy zasugerowali poparcie dla propozycji Jarosława Kaczyńskiego czy też powstania gabinetu mniejszościowego. "Nieprawda, że namawiam ludowców" - odciął się od spekulacji Przemysław Wipler.

Donald Tusk ogłosił w poniedziałek wieczorem, żezwróci się do Sejmu zwnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu. Kilkanaście minut wcześniej prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o utworzenie gabinetu tymczasowego złożonego z apolitycznych ekspertów.
Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak zadeklarował, że jego klub zamierza głosować przeciw wotum zaufania dla rządu Tuska, a pomysły Kaczyńskiego o utworzeniu rządu technicznego są - jego zdaniem - bezprzedmiotowe, gdyż "nie ma dla nich większości" w parlamencie.
Bosak wskazał przy tym, że "jeżeli większość rządząca się rozsypie to Konfederacja jest gotowa zagłosować za skróceniem kadencji Sejmu". - Reszta to sfera politycznej fantazji - dodał.
Powstanie rząd techniczny? "Można by to rozważyć"
Członek Rady Liderów Konfederacji Bartłomiej Pejo - oceniając rozwiązanie zaproponowane przez Kaczyńskiego - uznał, że "można by je rozważyć, gdyby było to faktycznie sensowne rozwiązanie i gdyby upadł wniosek o wotum zaufania wobec rządu". - Mówię to we własnym imieniu, a nie w imieniu klubu - zastrzegł.
- Jestem zawsze zwolennikiem tego, aby funkcje publiczne były pełnione przez osoby merytoryczne, przez fachowców. Faktycznie, w Polsce brakuje nam takich specjalistów w tej chwili w obecnym rządzie. Jeśli tacy by się znaleźli w następnym to byłaby to zmiana na lepsze - ocenił.
Jego zdaniem najbliższe miesiące pokażą, czy obecna koalicja rządowa przetrwa. - To kwestia tego, jak mocno ulokowani na "stołkach" są koalicjanci, szczególnie ci mniejsi, jak bardzo obawiają się o swoją przyszłość polityczną, czy ich Platforma Obywatelska szybko wchłonie, czy też będzie to dłuższy proces - wskazał Pejo.
PSL odejdzie z Koalicji 15 Października? Wipler tłumaczy swoje słowa
Do propozycji szefa PiS odniósł się również w telewizji Republika inny polityk Konfederacji - Przemysław Wipler. Jak stwierdził, PSL "powinno wziąć odpowiedzialność za Polskę" i stworzyć rząd mniejszościowy. - Gdyby PSL coś takiego zrobił, to myślę, że my byśmy poparli taki rząd mniejszościowy i jest jasne, że on byłby dużo lepszy niż obecny rząd - kontynuował.
Do wypowiedzi Wiplera odniósł się były kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen. Nie skomentował jej bezpośrednio, ale wyraził zdziwienie za pomocą krótkiego wideo.
Wipler wyjaśnił później, co dokładnie miał na myśli. "Nieprawda, że namawiam ludowców,'aby odpowiedzieli na propozycję prezesa Kaczyńskiego' (...). To że rząd mniejszościowy, czyli zależny od opozycji czyli Konfederacji, bez Tuska, Bodnara etc. byłby lepszy niż obecnie rządzący, to coś co mówiłem kilkanaście razy w mediach w ostatnich dwóch latach" - zapewnił.