- Wspierając protesty rolnicze, wołamy dzisiaj przede wszystkim do pana prezydenta Andrzeja Dudy. Po pierwsze żądamy, żeby pan prezydent zastosował prawo weta wobec bandyckiej ustawy. A po drugie domagamy się, by pan prezydent wywarł nacisk na swój obóz polityczny, by to weto w Sejmie Rzeczypospolitej zostało podtrzymane - oświadczył Winnicki podczas konferencji prasowej w Sejmie. Kulesza przekonywał, że "wszystko zmierza do likwidacji polskiego rolnictwa" i "zniszczenia naszej cywilizacji", a nowela o ochronie zwierząt jest pierwszym krokiem do tego. - Niestety senatorowie Prawa i Sprawiedliwości w miażdżącej większości oraz prawie wszyscy senatorowie Platformy Obywatelskiej zagłosowali za tym, by polskie rolnictwo niszczyć. Cała nadzieja w panu prezydencie. Będziemy apelować, prosić, żądać razem z rolnikami na ulicach, pod Pałacem Prezydenckim, by pan prezydent tę ustawę zawetował - powiedział szef koła Konfederacji. Protesty rolników Winnicki przekonywał, że postawa senatorów, którzy poparli ustawę wraz z poprawkami, jest "ogromnie rozczarowującą", gdyż podjęli taką decyzję mimo wysłuchania mówiących "jak jeden mąż" przedstawicieli "strony społecznej, branż, setek tysięcy gospodarstw, w których hodowane jest bydło mięsne, organizacji rolniczych". Według niego nie ma ani jednej liczącej się organizacji rolniczej w Polsce, która popierałaby "tę gangsterską ustawę, zmierzającą do ograniczenia, likwidacji hodowli zwierzęcej w Polsce". - To co możemy zauważyć z bardzo gorzką satysfakcją, to fakt, iż wielu rolników, zwłaszcza ze średniego, młodszego pokolenia, przebudziło się trochę w dwóch aspektach. Po pierwsze zorientowali się, jak bardzo obłudną partią, i jak de facto antyrolniczą jest PiS, który niepomny na to, co mówi były minister rolnictwa (Jak Krzysztof Ardanowski - przyp. red.) z ich własnych szeregów, realizuje dalej ten walec. A po drugie, że potrafili się tak dobrze zorganizować w obronie własnych interesów. Moim, naszym zdaniem, jest to wzór i dobry przykład na przyszłość - powiedział prezes Ruchu Narodowego. Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt Senat w środę poparł wraz z poprawkami nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Ustawa wróci teraz do Sejmu, który będzie głosował nad poprawkami wprowadzonymi przez izbę wyższą. Wśród nich jest propozycja rządowa, która wyłącza z ograniczeń dot. uboju religijnego ubój drobiu oraz inna - wydłużająca o 2,5 roku wejście w życie przepisów dot. zakazu hodowli na futra i o pięć lat wejście przepisów dot. uboju rytualnego. Po decyzji Sejmu ustawa trafi do podpisu prezydenta.