Zmiany - jak zapowiada - miałyby dotyczyć m.in. skrócenia terminu, w którym projekty ustaw oczekują na wprowadzenie do porządku obrad Sejmu. Obecnie termin ten wynosi 6 miesięcy - dopiero po tym czasie projekty muszą być uwzględnione w porządku obrad Sejmu. - Niezbędna będzie zmiana regulaminu Sejmu. Opozycja, która krytykowała regulamin, powinna dać przykład, że w momencie, kiedy sama sprawuje władzę, wyciąga wnioski z fatalnej praktyki uprawianej jeszcze niedawno przez stronę rządową, która po prostu blokowała cały szereg inicjatyw opozycji - powiedział w czwartek w radiowych "Sygnałach Dnia" , zaakceptowany już przez kandydat na marszałka Sejmu. Dodał, że półroczny termin, w którym projekty oczekiwały na wprowadzenie do porządku obrad Sejmu "musi być skrócony". W jego ocenie, taka - jak to nazwał - "zamrażarka" może być wykorzystywana do porządkowania prac Sejmu. Półroczny termin - zdaniem Komorowskiego - był jednak wykorzystywany do tego, by "nie poddawać pod głosowanie wniosków niewygodnych dla rządu". Komentując powołanie przez prezydenta marszałków seniorów, Komorowski powiedział, że (marszałek senior Sejmu) "nie będzie budził żadnych namiętności, czy wątpliwości", natomiast Ryszard Bender (marszałek senior w Senacie) może budzić "emocje" ze względu - jak mówił - na jego "uskrajnione poglądy polityczne".