- Parlament musi być przygotowany do bardzo szybkiej pracy nad budżetem, dlatego chcę doprowadzić do jak najszybszego powołania zarówno Komisji Finansów Publicznych, jak i innych komisji stałych, które opiniują budżet - mówił Komorowski dziennikarzom w Sejmie. Jego zdaniem, żeby móc rozpocząć pracę nad projektem budżetu, musi się on znaleźć ponownie w parlamencie. Rząd Jarosława Kaczyńskiego skierował projekt budżetu do Sejmu V kadencji 27 września. Zgodnie z konstytucją, parlament ma 4 miesiące na uchwalenie ustawy budżetowej. - Zakładam, że będzie to jedno z pierwszych działań rządu po zaprzysiężeniu i będziemy wtedy pracowali jak najszybciej - zadeklarował marszałek Sejmu. Dodał, że o harmonogramie prac nad budżetem rozmawiał już z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem. Komorowski jest przekonany, że parlament "absolutnie zdoła się zmieścić we wszystkich, nawet najkrótszych terminach". Według niego, w budżecie "będą wprowadzane pewne zmiany, ale nie na tym etapie, kiedy będzie trzeba szybko przeprowadzić przez procedury sejmowe i senackie budżet po to, żeby nie popaść w ewentualną kolizję z terminami wyznaczanymi przez prezydenta". Pytany o projekt budżetu Kancelarii Sejmu, Komorowski powiedział, że "trzeba go przejrzeć". - Być może inaczej przeznaczyć pieniądze. Bardzo bym chciał, aby w ciągu prac, niekoniecznie jednego roku, większy wysiłek finansowy parlamentu szedł na zadania, które uzbrajają parlament, także posłów i komisje sejmowe w fachowe zaplecze eksperckie - podkreślił marszałek.