- Żałuję i pewnie pan prezes też żałuje - odpowiedział Komorowski na pytanie, czy żałuje absencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na obchodach 25-lecia wyborów 4 czerwca. - Bardzo mi na tym zależy, żeby przynajmniej złapać przyczółki na rzecz działania wspólnotowego - zaznaczył.Prezydent dodał, że żałuje także, iż na obchody "nie udało się skutecznie zaprosić pana przewodniczącego Piotra Dudy". Zdaniem prezydenta, do lidera NSZZ "Solidarność" dwukrotnie były wysyłane zaproszenia. - Będę szukał takich okazji, takie sytuacje będę tworzył, żeby skutecznie zaprosić i pana prezesa, i pana przewodniczącego. Bo uważam, że to jest potrzebne Polsce - zapowiedział Komorowski. - To jest kwestia tworzenia obyczaju świętowania i kwestia tworzenia pewnego obyczaju politycznego, że w niektórych sprawach odkładamy miecze na bok i staramy się świętować razem. To dobre tradycje jeszcze ze starożytnej Grecji i średniowiecznej Europy, że istniało pojęcie Treuga Dei - Pokoju Bożego, kiedy się odkładało konflikty na bok, by coś razem zrobić - mówił prezydent.