Prezydent w przededniu 15. rocznicy wstąpienia Polski do NATO podkreślał, że dla niego realizacja tego programu jest też dowodem na to, "że polityczna zgoda buduje siłę polskiej armii". - Apeluję do wszystkich sił politycznych o zgodę w obszarze spraw ważnych dla bezpieczeństwa kraju. Apeluję o wspólny wysiłek na rzecz kontynuowania kosztownego, ale niezbędnego programu dalszej modernizacji polskich sił zbrojnych - powiedział Komorowski w bazie lotniczej w Łasku koło Łodzi. - To jest o tyle ważne, że w każdym okresie przedwyborczym rosną pokusy wydawania pieniędzy czy obietnic wydania pieniędzy i często jest tak, że problemy obronności mogą zostać polityczną sierotą - argumentował prezydent. W 2014 r. mają odbyć się wybory europejskie i samorządowe. Rok później - parlamentarne i prezydenckie. Odnosząc się do samej bazy Komorowski powiedział, że jest to szczególne miejsce, "gdzie istnieje jedyny de facto garnizon polsko-amerykański". - To miejsce, gdzie widać gołym okiem trwający dalej sojusz polsko-amerykański w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Gdzie widać na co dzień, a także w momentach szczególnych, kiedy zaczynamy cenić coraz bardziej kwestie związane z polskim bezpieczeństwem, praktyczny wymiar naszego członkostwa w sojuszu, postęp w zakresie modernizacji polskiej armii i realny wymiar współpracy polsko-amerykańskiej - dodał prezydent. Zaznaczył, że takim realnym wymiarem jest obecność żołnierzy amerykańskich na terenie Polski, w Łasku. - Oczywiście chcielibyśmy widzieć jak największe zaangażowanie sił zbrojnych Ameryki także tutaj na naszym polskim terytorium w ramach systemu natowskiego, ale cenimy w sposób szczególny także to, że stała obecność żołnierzy amerykańskich w Łasku to dobra okazja do wspólnego szkolenia pilotów, do ćwiczeń; takich, jakie będą mieć miejsce w najbliższych dniach - dodał. Komorowski podkreślił także wolę utrzymania wskaźnika 1,95 PKB z przeznaczeniem na bezpieczeństwo państwa. - Jestem przekonany, że podsumowanie dorobku Polski w ramach 15-lecia w Sojuszu Północnoatlantyckim będzie zachętą do podtrzymania dotychczasowego kursu na nowoczesność polskich sił zbrojnych. Będzie podtrzymaniem woli państwa polskiego utrzymania w dalszym ciągu najważniejszego, najsilniejszego fundamentu modernizacji, jakim jest ustawa z 2001 r. łącząca poziom finansowania obronności na poziomie 1,95 PKB ze wzrostem gospodarczym - mówił prezydent. Do czwartku na ćwiczenia do Polski ma przybyć 12 amerykańskich F-16 wraz z 300 żołnierzami personelu.