Z przeprowadzonego na próbie tysiąca osób badania wynika, że w pierwszej turze 47 proc. wyborców poprze kandydaturę Komorowskiego, natomiast 27 proc. zagłosuje na Jarosława Kaczyńskiego. Grzegorza Napieralskiego zamierza wybrać 5 proc. wyborców, Waldemara Pawlaka - 4 proc., Andrzeja Olechowskiego - 3 proc., Andrzeja Leppera - 2 proc., a Marka Jurka 1 proc. Chęć głosowania na innego kandydata niż wyżej wymienieni zadeklarowało 2 proc. pytanych. Z kolei 7 proc. nie wie jeszcze, kogo poprze. Gdyby w ewentualnej drugiej turze wyborów doszło do rywalizacji Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego, marszałek Sejmu dostałby 57 proc. głosów, zaś prezes PiS - 35 proc. W razie gdyby do drugiej tury dostali się Komorowski i Olechowski, pierwszy dostałby 63 proc. głosów, drugi - 20 proc. Z kolei w razie pojedynku Kaczyński-Olechowski, prezes PiS wygrałby z przewagą jednego proc. głosów (43 proc. poparcia dla Kaczyńskiego wobec 42 proc. dla Olechowskiego). Wyniki sondażu dla drugiej tury wyborów nie sumują się do stu, ponieważ w każdym z trzech rozpatrywanych przypadków część wyborców, którzy głosowaliby w pierwszej turze, zadeklarowała, że nie zagłosuje dwa tygodnie później lub jeszcze nie wie, na kogo w drugiej turze oddałaby swój głos. Gdyby pierwsza tura wyborów prezydenckich odbywała się w najbliższą niedzielę, w głosowaniu wzięłoby udział 77 proc. uczestników badania. Do urn nie zamierza iść 11 proc. pytanych, zaś o jeden pkt proc. więcej badanych jeszcze nie wie, czy to zrobi. SMG/KRC przeprowadził sondaż metodą telefoniczną w poniedziałek, 26 kwietnia, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1001 dorosłych osób. O wskazanie kandydata na prezydenta poproszono 893 osoby, które zdeklarowały udział w wyborach bądź jeszcze nie wiedzą, czy będą głosować. Dokończyć misję Szef PiS ogłosił dziś, że wystartuje w wyborach prezydenckich, by dokończyć misję tragicznie zmarłych ofiar katastrofy smoleńskiej. "Jesteśmy im to winni, jesteśmy to winni naszej ojczyźnie. Choć pogrążeni w bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek wypełnić ich testament" - napisał J. Kaczyński. Jak dodał, w tej decyzji wspiera go rodzina. "Wszystkich, którzy chcą kontynuować dzieło ofiar smoleńskiej tragedii, którzy chcą, by prawa Polska i prawi Polacy (...) wzywam do współpracy. Bądźmy razem. Dla Polski. Polska jest najważniejsza" - podkreślił lider PiS. Szefem sztabu wyborczego J.Kaczyńskiego została posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska. Dziś też minął termin zgłaszania komitetów wyborczych do PKW. W terminie zgłosiły się 22 komitety.