Komorowski mówił o tym w wystąpieniu podczas noworocznego spotkania w Pałacu Prezydenckim z korpusem dyplomatycznym. Prezydent powiedział, że chcemy wejść do strefy euro, kiedy będzie to możliwe. Jak podkreślił, przypadająca w tym roku 10. rocznica referendum akcesyjnego, które zdecydowało o polskiej obecności w UE, to dobra okazja, by przypomnieć, "jak ważna jest jedność Europy, jej osiągnięcia na trudnej drodze do jedności, w tym także wspólna waluta, do której chcemy przystąpić, kiedy będzie to możliwe". Prezydent wyraził radość, że w ostatnim czasie udało się podjąć szereg decyzji, aby euro wzmocniło swoją rolę jako czynnik wzrostu gospodarczego i stabilności w UE. - Patrząc na doświadczenia ostatnich lat z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że to właśnie wokół uzdrawiającej się strefy euro postępować będzie dalsza integracja europejska - powiedział Komorowski. Prezydent zastrzegł, że wysiłki "podejmowane na rzecz uzdrowienia strefy euro nie powinny jednak stać w sprzeczności z polityczno-instytucjonalną integralnością Unii oraz zasadami spójności i solidarności konstrukcji integracji europejskiej". "Musimy wspólnie przywrócić wiarę w przyszłość" - Musimy wspólnie przywrócić wiarę w przyszłość naszego kontynentu, bo wiele unijnych problemów wynika z kryzysu wzajemnego zaufania i z poczucia niepewności" - powiedział Komorowski. Jak mówił, wierzy, że "Europa jest w stanie przezwyciężyć egoizm oraz podziały". Dlatego, jak dodał, z optymizmem myślimy o uzgodnieniach dotyczących wieloletnich ram finansowych UE na lata 2014-20, które powinny zapaść jeszcze w lutym tego roku z udziałem wszystkich państw Unii. Odnosząc się do akcesji Chorwacji do UE, która ma nastąpić 1 lipca, Komorowski powiedział: "Witamy Chorwację z radością, pośród państw chcących pogłębiać integrację europejską ". Wyraził nadzieję, że powstający właśnie Europejski Fundusz na Rzecz Demokracji będzie dodatkowym narzędziem wsparcia wysiłków na rzecz pokoju, przestrzegania praw człowieka i rozwoju kultury demokratycznej na całym świecie. "Martwi nas brak wyraźnego przełomu w sytuacji na Białorusi" - Martwi nas brak wyraźnego przełomu w sytuacji na Białorusi i w relacjach polsko-białoruskich; niezmiennie więc życzymy narodowi białoruskiemu uzyskania pełnej wolności, pełnych swobód - powiedział prezydent. Jak zaznaczył, Polska ma wielką nadzieję na dalszy rozwój współpracy z sąsiadami, "z sąsiadem niemieckim, Francją, także w ramach Trójkąta Weimarskiego". Wyraził nadzieję, że majowy szczyt Trójkąta da impuls dla współpracy tak potrzebnej całej Europie. - Mamy nadzieję na kontynuację bliskich sojuszniczych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, zarówno w płaszczyźnie dwustronnej, jak i wewnątrz NATO - powiedział prezydent. Przypomniał, że za kilka dni nastąpi zaprzysiężenie Baracka Obamy na prezydenta USA. - Życzymy prezydentowi Stanów Zjednoczonych wielu sukcesów - podkreślił. Komorowski mówił, że niezmiennie wielką wagę przywiązujemy do współpracy regionalnej, m.in. w formule wyszehradzkiej. "Cieszy nas dobry stan stosunków polsko-ukraińskich" - Cieszy nas dobry stan stosunków polsko-ukraińskich - oświadczył Komorowski. Zapowiedział, że będziemy zachęcać ukraińskich przyjaciół do konsekwencji w przeprowadzaniu zmian i reform, które umożliwią podpisanie umowy o stowarzyszeniu z UE oraz pogłębienie związków Ukrainy i Polski. Prezydent wyraził też nadzieję "na powrót dobrego klimatu w stosunkach z Litwą, naszym ważnym sąsiadem", z którym łączy nas nie tylko wspólna przeszłość, ale i wspólne interesy m.in. w procesie jednoczenia Europy. Komorowski podkreślił znaczenie ubiegłorocznej wizyty w Polsce Patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla I i wspólnego listu-posłania polskiego Kościoła katolickiego i rosyjskiej cerkwi. Jak mówił, wizyta ta pokazała, że nawet w trudnych okresach możliwe jest znajdowanie porozumienia między narodami. Prezydent podkreślił, że potrzebna jest dalsza praca i determinacja na rzecz przełamywania historycznych obciążeń i rozwiązywania problemów. Wizyta patriarchy była dobrym i doniosłym wydarzeniem, - Wizyta patriarchy była dobrym i doniosłym wydarzeniem, chciałbym wyrazić wielkie życzenie, aby ten klimat przenikał także do stosunków politycznych między Polską a Rosją - powiedział prezydent. Komorowski podkreślił, że wspólny niepokój budzą wiadomości z Bliskiego Wschodu. - Krwawy konflikt w Syrii nie ma przecież końca, bez gotowości kompromisu żadna pomoc czy interwencja zewnętrzna nie mają szans powodzenia - ocenił. Zaznaczył, że konflikt w Afganistanie nadal niesie ze sobą potencjał niestabilności, podobnie jak nierozwiązany problem irańskiego programu atomowego. - Liczymy jednak, że w różnych zapalnych miejscach strony konfliktu (...) będą dążyły do uzyskania gotowości do podjęcia dialogu - mówił prezydent. Zaznaczył, że dialog ten potrzebny jest w takich państwach jak Kongo, Mali, Sudan, czy w Rogu Afryki. Komorowski powiedział, że chcemy też rozwijać kontakty z państwami spoza Europy i tradycyjnie rozumianego świata zachodniego. - Udało się zbudować solidne podstawy rozwoju stosunków polsko-chińskich - zaznaczył. Tego wszyscy powinniśmy sobie życzyć Prezydent mówił, że wszyscy powinniśmy sobie życzyć, by gospodarka światowa weszła na tory stabilnego, zrównoważonego wzrostu, a ONZ należycie wywiązywała się ze swoich zadań w sferze bezpieczeństwa, rozwoju i ochrony praw człowieka. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore w swoim wystąpieniu mówił m.in. o kryzysie demograficznym i potrzebie walki z tym zjawiskiem. - Program prorodzinny będący przedmiotem nie tak dawno zarysowanego programu rządowego jest dziś ważnym elementem polityki propaństwowej tych społeczności, które borykają się z problemem niżu demograficznego - powiedział. Abp Migliore chwalił wzrost aktywności dyplomatycznej Polski.