Komorowski, pytany w tym tygodniu, czy przy okazji pobytu Janukowycza w Warszawie będzie z nim rozmawiał na temat sytuacji więzionej byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, odpowiedział: "To jest święto futbolu w Polsce i na Ukrainie. Może być okazją do rozmów na wszystkie tematy interesujące stronę polską i ukraińską, ale to przede wszystkim będzie święto futbolu". W ostatnich dniach prezydent spotkał się z jednym z liderów ukraińskiej opozycji Arsenijem Jaceniukiem. W rozmowie z nim Bronisław Komorowski podkreślił znaczenie reformy prawa na Ukrainie, "która powinna doprowadzić do jednoznacznego rozdzielenia odpowiedzialności politycznej od karnej". Komorowski przekonywał, że jest to droga do rozwiązania bieżących problemów związanych z sytuacją Julii Tymoszenko i zbliżenia ukraińskiego systemu prawnego do rozwiązań europejskich. Polski prezydent podkreślał znaczenie zbliżających się wyborów parlamentarnych na Ukrainie, zaplanowanych na październik. Zdaniem Komorowskiego "tylko wtedy, gdy będą one w pełni demokratyczne, Ukraina utrzyma szansę na podpisanie i ratyfikację umowy stowarzyszeniowej z UE". Julia Tymoszenko została skazana w ubiegłym roku za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Wyrok wywołał niezadowolenie na Zachodzie, gdzie uważa się, że wyrok na byłą premier ma podstawy polityczne.