"Trzeba poczekać, aż sprawa będzie zakończona. Dzisiaj nie ma żadnego rozstrzygnięcia przetargu, bo przetargu na rakiety amerykańskie nie było" - podkreślił prezydent w TVN24 pytany o krytyczne opinie dotyczące decyzji rządu. Jak zauważył Komorowski, rząd polski ogłosił, że rozpoczyna negocjacje z rządem amerykańskim. "Dajmy szansę rządowi polskiemu, by te negocjacje w spokoju doprowadził do końca i wtedy opozycja powinna ocenić efekty tych negocjacji" - mówił. "Dopiero będą negocjacje z rządem amerykańskim. W maju jedzie wicepremier (szef MON) Tomasz Siemoniak" - powiedział prezydent. Jak podkreślił, śmigłowiec francuski będzie dopiero testowany. "To stwarza możliwość wygrania Francuzów, ale trzeba poczekać na zawarcie tej umowy" - dodał prezydent. Podkreślił, że "żadna polska firma do tego kontraktu nie pretendowała". "Pretendowały trzy firmy zagraniczne. Produkt francuski został zakwalifikowany do testów w armii polskiej" - zauważył Komorowski. Komorowski zwrócił uwagę, że "jak jest rozstrzygany ważny kontrakt, to zawsze uruchamiają się firmy, które przegrały". Jak dodał, politycy opozycji, muszą uważać by nie stać się "świadomym lub nieświadomym narzędziem, którym posługują się firmy, które przegrały kontrakt czy przetarg". We wtorek rząd postanowił o wyborze dla systemu obrony powietrznej zestawów średniego zasięgu Patriot amerykańskiej firmy Raytheon, której rywalem było konsorcjum Eurosam, zawiązane przez francuskie oddziały MBDA i Thalesa. W przetargu na śmigłowce wielozadaniowe zdecydował się na ofertę Airbus Helicopters, odrzucając propozycje konsorcjum Sikorsky-PZL Mielec z maszyną Black Hawk i włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland z należącym do niej PZL Świdnik, oferujących maszynę AW149. Popisanie kontraktu na śmigłowce jest planowane na jesień tego roku, a na zestawy przeciwlotnicze - na przyszły rok. PZL Mielec i PZL Świdnik wyraziły zawód decyzją MON. "S" przemysłu lotniczego zapowiedziała, że będzie się domagać ujawnienia kryteriów wyboru śmigłowca. W środę SLD zapowiedział wystąpienie o zbadanie postępowań przez NIK i poddanie ich pod sejmową debatę.