W rozwoju innowacyjności ma pomóc ustawa, której prezydencki projekt znajduje się już w Sejmie - mówił Komorowski na spotkaniu "Dialog o Polsce", zorganizowanym w Warszawie. Projekt ustawy tworzy praktyczne rozwiązania adresowane do młodych przedsiębiorców, zakłada np. premiowanie w systemie podatkowym firm inwestujących w innowacyjność. Wprowadza także wewnętrzne zróżnicowanie między firmami dużymi, a firmami średnimi i małymi. W Polsce dominują te drugie, i to one stanowią większość firm działających jako start-upy. Projekt przewiduje też korzystniejsze warunki podatkowe dla małych firm. "Te małe firmy będą mogły, zresztą z definicjami europejskimi, korzystać jeszcze z korzystniejszych warunków podatkowych, uzyskując nie tylko zwrot kosztów nakładów, ale i pewien bonus w postaci ulgi podatkowej" - mówił prezydent. Projekt zakłada też rozróżnienie pomiędzy firmami dużymi i małymi dotyczące odpisu podatkowego, który ma wynieść odpowiednio 120 i 150 proc. Niezbędne rozwiązanie "To jest w moim przekonaniu rozwiązanie absolutnie niezbędne, by przejść od fazy gadania o innowacyjności do fazy tworzenia rzeczywistych ram prawnych, które by nie tylko wspomagały ambitnych, ale również tworzyły mechanizm przyspieszający uzyskiwanie odpowiednich parametrów" - podkreślił Komorowski. Jego zdaniem dzięki takim zmianom Polska może w ciągu 10 lat awansować w unijnym rankingu krajów innowacyjnych - z końca listy na miejsce 10. "Ta 10. pozycja, w ciągu 10 lat, jest absolutnie możliwa, i to pod względem większości parametrów, które decydują o tym gdzie na tej skali poszczególne kraje UE się mieszczą" - powiedział. W projekcie ustawy zaproponowano także, żeby innowacyjność realizować dzięki tworzeniu mechanizmów ułatwiających współpracę pomiędzy ośrodkami naukowo-badawczymi i naukowymi - a przemysłem, przedsiębiorcami czy firmami. Prezydent chce też, by ustawa pozwoliła przyciągać do uczelni i instytucji naukowych młodych doktorantów. "Do tej pory to była jedna z najsłabszych stron Polski, jeśli chodzi o parametry innowacyjności" - podkreślił. Dodał, że w projekcie wprowadzono mechanizmy umiędzynaradawiające naukę polską, m.in. poprzez ułatwienia dotyczące studiów doktoranckich podejmowanych w Polsce przez osoby spoza Polski, a nawet spoza UE. Mówiąc o projekcie prezydent zaznaczył, że jeśli chodzi o parametry innowacyjności, w Polsce wiele jest rzeczy dobrych, np. poziom wykształcenia młodego pokolenia czy ilość sprowadzanych do Polski nowoczesnych technologii. "Ale dziś to już nie wystarcza do kontynuowania sukcesu, dlatego ta ustawa jest dziś według mnie konieczna, jest ważnym krokiem naprzód" - powiedział. Manifest start-upowy "Robimy wszystko oddolnie: te start upy, ta działalność inkubatorowa i biznes-linkowa to działalność oddolna, którą zaczęliśmy ileś lat temu, i się nam udaje" - powiedział w imieniu młodych przedsiębiorców Dariusz Żuk z Enterpreneurial Poland. - Ale dzisiaj jest moment na to, żeby poprosić o większe wsparcie w sferze rządowej, większe wsparcie w sferze osób rządzących, dla tego środowiska, dla tego tematu, dla start-upów, dla przedsiębiorczości". Uczestnicy spotkania przekazali też prezydentowi "manifest start-upowy" - dokument wskazujący, co zrobić, "żebyśmy stali się globalnym liderem w 2020 r. w obszarze start-upów, i żebyśmy wykreowali trzy firmy na skalę SKYPE" - tłumaczył Żuk. Manifest obejmuje 10 punktów, m.in. postulat tworzenia start-upowych ambasad za granicą, "abyśmy mogli wysyłać nasze projekty na świat, a w przyszłości może również przyjmować inne projekty do nas" - wymieniał Żuk. Młodzi przedsiębiorcy proponują też, by rząd zajął się koordynacją działań proprzedsiębiorczych, np. tworząc ministerstwo, które miałoby się zająć innowacyjnością, przedsiębiorczością, start-upami. Proponują również ulgi w podatkach dochodowych dla inwestorów czy dla firm, które inwestują w badania i rozwój.