Prezydent Bronisław Komorowski pytany w poniedziałek w radiowej Trójce o to, jakie jego zdaniem są przyczyny spadającego poparcia dla niego w kolejnych sondażach, powiedział: - To jest proste. Jeżeli pojawiło się 11 kandydatów, to prezydent, który jest też kandydatem - a miał bardzo wysokie notowania, jeśli chodzi o poziom zaufania - oczywiście musi się podzielić głosami z tymi nowymi pretendentami - zaznaczył. - Po szwach partyjnych idą podziały i one oczywiście oznaczają, że każdy coś tam bierze, a ja tracę. Gdyby było 15 kandydatów, to bym pewnie jeszcze więcej stracił. To jest normalne; jest pytanie, jak szybko się traci i jaki będzie jednak finalny efekt w wyborach. Mam nadzieję, że będzie dobry - skonkludował. Póki co, prezydent unika konfrontacji z pozostałymi kandydatami. Nie zgadza się na udział w publicznych debatach. W związku z tym Bronisław Komorowski odmówił też odpowiedzi na pytania dziennikarzy Interii. Prezydent poinformował nas, że nie bierze udziału w żadnej debacie przed I turą wyborów. Tylko Bronisław Komorowski i jego sztab odmówili udziału w naszej debacie. Zobacz: CZAS DEBATY Prezydent a polityka prorodzinna- Program na drugą kadencję polegać będzie na rozbudowaniu tego, co robiłem w pierwszej - powiedział też prezydent Bronisław Komorowski w poniedziałek w radiowej Trójce. Przypomniał, że priorytetami jego pierwszej kadencji były: bezpieczeństwo, rodzina, z uwagi na kryzys demograficzny, konkurencyjność polskiej gospodarki, dobre prawo i nowoczesny patriotyzm. Prowadzący pytał prezydenta m.in. o program mieszkaniowy. Komorowski odpowiedział, że program budowy mieszkań na wynajem z umiarkowanym czynszem jest częścią programu "Dobry start dla młodych". - Jest w trakcie prac jedna ustawa, druga jest w trakcie wewnętrznych uzgodnień w rządzie, które dotykają problemu finansowania budownictwa mieszkaniowego, z zamysłem, by to było dostępne dla ludzi, którzy mogą płacić niższy czynsz - mówił prezydent. Pytany, czy jego program nie podzieli losów programów mieszkaniowych PO z 2007 i 2011, których nie udało się zrealizować, Komorowski odpowiedział, że o program partii należy pytać partię, natomiast jego program mieszkaniowy ma się opierać na już wdrażanych w życie programach samorządowych. - Są dwa takie samorządy, które mają bardzo ciekawe doświadczenia - to samorząd siedlecki, który realizuje tanie mieszkania na wynajem po niższym czynszu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego i jest samorząd, który niedawno odwiedziłem, w Stargardzie, który realizuje podobne założenia, w formule TBS - podkreślał Komorowski. - Są więc wzory i doświadczenia już funkcjonujące, tylko trzeba to zebrać i spróbować zamienić w system ogólnokrajowy, tak jak zrobiliśmy z Kartą Dużej Rodziny - dodał. Prowadzący zwrócił uwagę, że "nie wszystko się udało", bo w ramach programu rodzinnego prezydent proponował, by odejść od ulg podatkowych dla rodzin na rzecz kwoty wolnej od podatków, zależnej od liczby dzieci. - To się udało! - odparł prezydent. - Milion rodzin w Polsce w tym roku skorzysta z ulg podatkowych z tytułu posiadania większej ilości dzieci. To jest moja inicjatywa i ta ustawa już weszła w życie! - podkreślał. Przyznał, że tych rodzin mogłoby być jeszcze więcej, ale "są ograniczenia natury logiki budżetu, bo ta ulga oznacza, że mniej pieniędzy wpływa do budżetu". - To jest znakomite rozwiązanie, konkretne, a nie obiecywanie gruszek na wierzbie, bo to już się dzieje - mówił Komorowski.