Prezydent uczestniczył w poniedziałek we wspólnym sadzeniu drzew w Leśnictwie Borzechowo (powiat starogardzki, woj. pomorskie). W ramach obchodów Ogólnopolskiego Święta Lasu Komorowski sadził dęby i buki wspólnie z grupą ok. 80 dzieci i młodzieży ze szkół w Borzechowie i Bytoni oraz leśnikami. Swoje wystąpienie prezydent rozpoczął od przypomnienia znanego przysłowia: "Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las". Zwrócił uwagę, że powiedzenie straciło sporo na aktualności, bo to jednak - jak mówił - "od nas zależy, czy będzie las i jak będzie funkcjonował". - Chcemy wspólnym wysiłkiem stworzyć modę, przekonanie Polaków, że to jest dobry obyczaj, że to jest dobry symbol naszego zaangażowania w sprawy polskie - zaznaczył Komorowski. Dlatego podziękował wszystkim za tę piękną akcję, aby w ramach Święta Lasu w całej Polsce na masową skalę sadzić nowe drzewa. - Bo przecież dziś i w najbliższych dniach wiele tysięcy osób w skali całego kraju będzie sadziło las po to, aby było piękniej, mądrzej, aby las cieszył nie tylko w momencie posadzenia, ale żeby także cieszył następne polskie pokolenia - podkreślił prezydent. Podziękował też za to, że mógł uczestniczyć w sadzeniu lasu. - W takim miejscu, które pozwala mieć nadzieję, że to nie jest zamysł czysto propagandowy, tylko, że ten las jest rzeczywiście w tym miejscu potrzebny - mówił. - O lasy trzeba dbać, lasy trzeba sadzić, nie warto toczyć o lasy pozornych bitew, tak jak ostatnio stało się modne chronienie lasów przed nieistniejącym zagrożeniem rzekomej prywatyzacji, której nikt nie planuje, której nikt nie przeprowadzi - powiedział prezydent. - Warto natomiast dbać o las, właśnie m.in. w ramach tego rodzaju akcji jak publiczne, wspólne sadzenie lasu, bo las jest wspólną własnością wszystkich Polaków - dodał. Dyrektor Lasów Państwowych Adam Wasiak zwrócił uwagę, że lasy w Polsce stanowią prawie 30 proc. powierzchni kraju, z czego 40 proc. z nich znajduje się na obszarze Natura 2000. - To świadczy o dobrym stanie polskich lasów i polskiej gospodarki leśnej - ocenił. Zaznaczył, że poniedziałkowe obchody Święta Lasu na Pomorzu nawiązują do tradycji międzywojennej, kiedy prezydent RP razem z leśnikami sadził las i patronował obchodom Dni Lasu. - Tak jest i dziś, a pan prezydent po raz kolejny objął patronat nad świętem, wspierając nas w naszych staraniach o zachowanie tego ważnego dobra narodowego - powiedział. - Wspólne sadzenie lasu to element symboliczny, wskazujący na to, że chcemy dbać o polską przyrodę, chcemy dbać o bezpieczeństwo państwa". Prezydent uczestniczył w sadzeniu lasu na około 30-arowej działce, na której wcześniej rosły sosny, a zostały posadzone dęby i buki. Teren położony jest w niedalekim sąsiedztwie najstarszego w Polsce leśnego ogrodu dendrologicznego w Wirtach. Z Leśnictwa Borzechowo na Kociewiu prezydent pojechał do Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie na Kaszubach. Stamtąd ma pojechać do gminy Sierakowice; w Puzdrowie złoży kwiaty przed obeliskiem upamiętniającym ks. Bernarda Sychtę, w Sierakowicach para prezydencka ma złożyć wizytę u rodziny wielodzietnej, a w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych spotka się z rodzinami wielodzietnymi z gminy Sierakowice (gmina jest krajowym liderem pod względem przyrostu naturalnego). Poniedziałkową wizytę prezydenta na Pomorzu ma zakończyć spotkanie z przedstawicielami społeczności lokalnej. We wtorek przed południem prezydent odwiedzi Gdynię.