Dodał, że organizacja wypoczynku będzie odbywała się w porozumieniu z MEN. Komorowski zapowiedział, że być może już w czwartek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego przedstawi jeden z projektów ustaw tzw. antypowodziowych. Wyjaśnił, że chodzi o regulację ustawową, która ułatwi wykup gruntów pod budowę urządzeń hydrotechnicznych, m.in. wałów i zbiorników retencyjnych. - Chodzi o zlikwidowanie zjawiska, że czasami jedna osoba mogła blokować całość inwestycji. Dzisiaj obywatele po tej regulacji, jeśli przejdzie przez Sejm, będą mogli skarżyć państwo polskie w sądzie, domagać się odszkodowań w sądzie, ale nie będą mogli blokować inwestycji ważnej z punktu bezpieczeństwa często tysięcy ludzi - powiedział. Komorowski dodał, że będzie "naciskać na rząd, aby przygotował wieloletni plan inwestycji w obszarze hydrotechnicznych budowli". Zastrzegł jednak, że ma to być plan, na realizację którego będą realne pieniądze. - Do tej pory praktyką niedobrą było to, że kolejne poprzednie rządy przygotowywały plany, za którymi na ogół szło o wiele mniejsze finansowanie, albo żadne. Taki jest los słynnego programu Odra 2006, gdzie wiele inwestycji nie zostało nawet uruchomionych - stwierdził. Według marszałka Sejmu rząd powinien przeznaczyć więcej pieniędzy na działania antypowodziowe. - Będę proponował, aby skala wysiłku państwa polskiego była na poziomie 0,2 do 0,3 proc. PKB. To jest w moim przekonaniu kwota, która pozwoliłaby na szybkie dokończenie rozbabranych, ciągnących się dziesiątki lat inwestycji hydrotechnicznych oraz zbudowanie paru nowych o strategicznym znaczeniu - powiedział. Komorowski zmienił plan swojego pobytu w Radomiu (gdzie miał być m.in. w Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli) i udał się do dotkniętego powodzią Wilkowa, by - jak powiedział - przedstawić tam działania rządu na rzecz powodzian. Wcześniej marszałek Sejmu spotkał się z pracownikami Fabryki Broni "Łucznik" oraz ze studentami radomskich uczelni.