"My w Polsce mamy problemy z ujawnieniem w wystarczającym stopniu, wydobyciem, wykorzystaniem źródeł aktywności obywatelskiej. Dlatego tym cenniejsze są aktywne środowiska kobiet i wszelkie przykłady skuteczności i sukcesu, który jest udziałem pań. Jest szalenie ważne, aby istniały formy organizacyjne dające szanse na ujawnienie tej dobrej aktywności" - wyjaśnił Komorowski. Jego zdaniem na życie trzeba także patrzeć od strony istniejących problemów. Jednym z nich jest łączenie przez kobiety aktywności zawodowej i życia rodzinnego. "Problemem przeciętnej kobiety jest to, że stara się - często bardzo ciężko, z bardzo dużą trudnością - łączyć jak najlepiej funkcje rodzicielskie i funkcje zawodowe. To jest efekt zmian cywilizacyjnych, to jest także efekt swoistej konieczności ekonomicznej" - mówił prezydent. "Wiążę bardzo duże nadzieje ze złożoną już w trakcie kampanii wyborczej inicjatywą ustawodawczą, która właśnie ma - zwiększając elastyczność w zakresie urlopów macierzyńskich - ułatwić kobietom organizację życia rodzinnego i zawodowego, żeby łatwiej było to połączyć. To zawsze jest wybór, to zawsze jest obciążenie ale to może być lepiej albo gorzej realizowane, z większymi albo z mniejszymi wyrzeczeniami. Liczę, że parlament tę ustawę przyjmie szybko, z korzyścią dla kobiet, z korzyścią dla dzieci, z korzyścią dla gospodarki polskiej" - powiedział Komorowski. Prezydent skierował do Sejmu projekt ustawy rodzinnej. Ma on zwiększyć uprawnienia rodziców do korzystania z elastycznych form organizacji czasu pracy i wprowadzić bardziej dogodne wykorzystanie urlopów rodzicielskich. Komorowski podczas spotkania w Łodzi poruszył też problem bezpieczeństwa w Polsce. Podkreślił, że kobiety znakomicie potrafią kwestię bezpieczeństwa kraju przełożyć na bezpieczeństwo rodziny, dzieci, wychowywania w konkretnym miejscu w taki sposób, "żeby było bezpieczniej, czyli po prostu lepiej". Prezydent odpowiadał też na pytania uczestniczek spotkania. Dagmara Janowicz z Łódzkiego Kongresu Kobiet zapytała go, czy przed wyborami można się spodziewać ratyfikacji konwencji antyprzemocowej. Komorowski zapewnił, że decyzja będzie szybko. "Jeśli się wniknie w treść i fakt, że konwencja ma być sposobem na zamanifestowanie solidarności świata z ofiarami maltretowanymi w rodzinach, to nie znalazłem żadnego powodu, dla którego konwencja nie miałaby podlegać ratyfikacji pełnej. W najbliższym czasie zamierzam podjąć decyzję w tej sprawie. Nie obawiam się złych skutków użycia niedoskonałego języka pojęciowego. Nie chodzi o język, chodzi o treść tej konwencji. Decyzja będzie podjęta bardzo szybko" - poinformował Komorowski. W niedzielę Komorowski ma jeszcze w planach spotkania z mieszkańcami Konstantynowa Łódzkiego i Aleksandrowa Łódzkiego oraz przejazd zabytkowym tramwajem z Konstantynowa łódzkiego do Lutomierska.