- 4 czerwca 1989 r. miało miejsce to, o czym mówiłem w ramach obchodów 25. rocznicy odzyskania wolności na placu Zamkowym, nastąpił polityczny nokaut. Był to polityczny nokaut w wydaniu ówczesnego obozu Solidarności, obozu polskiej wolności w stosunku do poprzedniego systemu, skala zwycięstwa - 99 procent do 1 (proc.) była czymś niespotykanym, czymś niespodziewanym, był to nokaut w imieniu całego narodu - powiedział prezydent w piątek podczas uroczystego posiedzenia Senatu.Jak ocenił, skutki tego nokautu politycznego były niesłychanie donośne, pozwoliły m.in. na budowanie szerokiego, wielkiego obozu polskich reform. - Senat był tą pierwszą instytucją państwa polskiego, pierwszym elementem władzy państwa polskiego, który uzyskał w pełni demokratyczną legitymizację. To pierwszeństwo zawsze zobowiązuje, jest nie tylko źródłem słusznej i zasłużonej dumy, ale również zobowiązuje (teraz) i zobowiązywało wtedy - podkreślił prezydent. Zdaniem Komorowskiego Senat pełnił - w ówczesnych realiach politycznych - niezbędną rolę inicjatora wielkich politycznych zmian, które nastąpiły w Polsce po 1989 roku. Jak dodał, rola Senatu w uruchomieniu i przeprowadzeniu gigantycznej i dobrej zmiany, która zaszła w Polsce po 1989 r., była "historyczna".