Kierunki programowe wyznaczone przez Nowoczesną dotyczą czterech zmian: poprawy działania państwa, zmniejszenia barier krępujących rozwój gospodarki, pełne wykorzystanie potencjału i talentów ludzi oraz poprawę jakości życia. Nowoczesna chce pozbawić partie polityczne finansowania z budżetu państwa, ograniczyć do dwóch kadencji obecność posłów w parlamencie i wprowadzić możliwość głosowania w wyborach przez internet. Listy Nowoczesnej otwierają m.in. : we Wrocławiu - Krzysztof Mieszkowski, w Bydgoszczy - Michał Stasiński, w Toruniu - Joanna Scheuring-Wielgus, w Lublinie - Urszula Bury, w Zielonej Górze - Paweł Pudłowski, w Krakowie - Jerzy Meysztowicz, w Katowicach - Monika Rosa, w Sosnowcu - Barbara Dolniak, wdowa po zmarłym w katastrofie smoleńskiej pośle Platformy Obywatelskiej Grzegorzu Dolniaku. "Jedynkami" będą również Joanna Schmidt - w Poznaniu, w Gdańsku - Ewa Lieder, w Gdyni - Grzegorz Furgo, Piotr Misiło - w Szczecinie. Lider Partii Ryszard Petru będzie otwierał listę w Warszawie. Zobacz kierunki programowe ugrupowania Nowoczesna Runda IPytanie: Jakie działania podejmie partia, żeby zmniejszyć zadłużenie Polski?Adam Szłapka: - Żeby zmniejszyć zadłużenie Polski potrzebna jest przede wszystkim sensowna polityka gospodarcza, to znaczy, tak jak proponuje Nowoczesna, czyli uporządkowanie finansów publicznych poprzez wprowadzenie prostych i jednolitych zasad, uproszczenie systemu podatkowego, systemu prawnego. Nowoczesna ma trzy podstawowe postulaty to znaczy wprowadzenie jednolitych stawek podatkowych 16 procent CIT, PIT i VAT. Prostsze podatki sprawią, że system będzie łatwiejszy, czytelniejszy dla przedsiębiorców, zmniejszy szarą strefę szczególnie jeśli chodzi o VAT, zwiększy wpływy do budżetu przez to, że przedsiębiorcy będą aktywnie prowadzić swoją działalność gospodarczą. Druga taka podstawowa zasada Nowoczesnej to jest "tak" dla wolności gospodarczej, czyli zwiększenie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, a trzecia to jest ograniczenie przywilejów dla grup, szczególnie emerytalnych. Runda 2Pytanie: Czy popiera Pan/Pani likwidację NFZ? Kamila Gasiuk-Pihowicz: - Nie, nie jesteśmy za likwidacją NFZ. Sama nazwy nic nie znaczy. Opowiadamy się przede wszystkim za głębokimi zmianami organizacyjnymi jeśli chodzi o służbę zdrowia, a nie za wydawaniem setek, tysięcy pieniędzy na jakąś reorganizację, na odprawy dla urzędników, na jakieś fikcyjne likwidowanie etatów i nowe pieczątki. Jako Nowoczesna nie chcemy zatem zlikwidować NFZ , ale opowiadamy się za tym, aby na nowo zdefiniować jego rolę, bo Fundusz ma przede wszystkim sprawnie, skutecznie i bez zbędnych kosztów po prostu wdrażać politykę zdrowotną. Nie może być jej kreatorem i za pomocą takich instrumentów jak chociażby wycena świadczeń no faktycznie po prostu wyznaczać te priorytety w służbie zdrowia. Nowoczesna chce wziąć rzeczywistą, polityczną odpowiedzialność za kształt polityki zdrowotnej. Zdefiniujemy realny koszyk świadczeń gwarantowanych, a usługi wykraczające ponad niego będą mogły być finansowane w ramach dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Runda 3Pytanie: Czy pani/pana ugrupowanie popiera zniesienie Funduszu Kościelnego? Monika Rosa: - Jesteśmy przede wszystkim za tym, żeby zarówno partie jak i Kościół, jak i związki zawodowe, finansowały się same. Powinno być to finansowane ze składek sympatyków, z odpisów podatkowych, ze zbiórek, tak żeby ludzie, którzy chcą rzeczywiście, realnie wesprzeć czy to instytucje kościoła, czy to związki, czy to partie, z którymi sympatyzują, mogli na to dobrowolnie pieniądze wpłacać. Natomiast zdecydowanie opowiadamy się między innymi za tym, żeby katecheza nie była finansowana z pieniędzy publicznych. Te pieniądze rzeczywiście można wydać lepiej, a państwo powinno zachować przyjazny i neutralny światopogląd w stosunku do Kościoła, i nie powinno finansować nie tylko Funduszu Kościelnego, ale także ani partii, ani związków zawodowych. Runda 4 Pytanie: Czy państwa ugrupowanie planuje likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego?Adam Szłapka: - Abonament radiowo-telewizyjny ma prowadzić do tego, że media publiczne będą realizowały misję. W Polsce telewizja publiczna raczej jest telewizją rozrywkową niż telewizją z misją. My uważamy, że telewizja publiczna, jeśli ma być finansowana z pieniędzy publicznych, to powinna działać tak jak BBC w Wielkiej Brytanii. Powinna skupiać się na misji, na kwestiach edukacyjnych, kulturalnych i tego typu rzeczach. Przede wszystkim abonament w Polsce jest zupełnie nieefektywny, nieściągalny. Powinniśmy się skupić na tym, jeśli abonament zostanie, żeby był on lepiej prowadzony i ściągalny efektywniej. Pewnie obniżony i raczej w odpisie podatkowym. Telewizja publiczna powinna realizować misję. Nie jesteśmy za likwidacją, jesteśmy za jego usprawnieniem i wprowadzeniem faktycznej misji w telewizji publicznej. Runda 5 Pytanie: Czy zdaniem pani/pana ugrupowania, Polska powinna posiadać broń atomową?Monika Rosa: - Postulaty posiadania broni atomowej zgłaszał np. pan Tymiński, więc dla mnie to taki trochę political fiction. Natomiast trudno sobie wyobrazić sytuację, w której obecny rząd, rząd Platformy Obywatelskiej nie potrafi zbudować elektrowni atomowej, a podejmuje się budowania bomby atomowej. Podobnie dramatyczna jest wizja, że rząd Antoniego Macierewicza, kandydata na ministra obrony narodowej, byłby w stanie taką bronią zarządzać. Polska podpisała traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Łamiąc swoje zobowiązania, na pewno ponieślibyśmy duże konsekwencje międzynarodowe. Lepiej więc, tak naprawdę, polskie bezpieczeństwo oprzeć o modernizację polskiej armii, o inwestowanie w nowe technologie wojskowe, o inwestowanie w żołnierzy, w polski przemysł zbrojeniowy. Naszą siłą jest przede wszystkim Unia Europejska i NATO, dlatego nasze bezpieczeństwo w dużej mierze powinny gwarantować właśnie te dwa sojusze. Runda 6 Pytanie: Czy państwa ugrupowanie przewiduje likwidację Senatu i ograniczenie liczby posłów do Sejmu?Monika Rosa: - Zarówno postulat likwidacji Senatu, jak i ograniczenia liczby posłów zasiadających w Sejmie, to są postulaty bardzo rozsądne. Niestety, w obecnej formule Senat, który miał być formą interrefleksji nad prawem, nad jakością tego prawa, nie spełnia swojej roli. Stał się raczej maszynką do głosowania. Niestety, widzimy dość żenujący poziom dyskusji w Senacie, który miał miejsce na przykład podczas dyskusji o in vitro. Na pewno warto odbyć dyskusję nad formułą Senatu: albo nad likwidacją albo zmianą jego funkcjonowania, np. jako izbę samorządu czy zasiadania w niej byłych prezydentów. Niestety, większość posłów obecnie to osoby anonimowe dla swoich wyborców. Ludzie, którzy pobierają diety, zawodowi politycy, nie mają konkretnego zawodu, konkretnej wiedzy eksperckiej i nie przysługują się polskiej legislacji. Dlatego rzeczywiście albo lepiej zmniejszyć liczbę posłów albo wprowadzić dwukadencyjność. Wprowadzając dwukadencyjność posłowie będą mieli świadomość, że muszą wrócić do swoich zawodów i muszą mieć wiedzę niezbędną do tego, żeby funkcjonować w Sejmie. Rudna 7 Pytanie: Czy pani/pana ugrupowanie popiera likwidację Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego?Kamila Gasiuk-Pihowicz: - Zaczniemy od ograniczenia przywilejów osób, które wchodzą na rynek pracy. Chcielibyśmy, aby wreszcie było sprawiedliwie, żeby osoba, która jest czy rolnikiem czy górnikiem, czy fryzjerką, zaczynała pracę i wchodziła na rynek na takich samych zasadach, będąc oskładkowaną w ZUS. Docelowo chcielibyśmy w ogóle połączyć wszystkie instytucje, które zajmują się zbieraniem podatków i składek, czyli zarówno ZUS, izby skarbowe, urzędy skarbowe, urzędy celne, izby celne. Chcielibyśmy aby powstała po prostu w przyszłości jedna instytucja zajmująca się rozliczaniem wszelkich podatków i danin nałożonych na obywateli. Celem jest po prostu zlikwidowanie chaosu w funkcjonowaniu tych wszystkich instytucji, których jest za dużo. Są różne systemy informatyczne, problemy w ściąganiu tych podatków i należności. Według ostatnich badań Komisji Europejskiej mamy system podatkowy, który jest najdroższym systemem i kosztuje to około półtora procenta ściąganych podatków. Dodatkowo zmniejszy to biurokrację, zredukuje koszty obsługi i niepotrzebne etaty. Runda 8 Pytanie: Co zdaniem państwa ugrupowania jest teraz największym zagrożeniem dla Polski? Ryszard Petru: - Dla Polski największym zagrożeniem jest stracony czas, a mianowicie sytuacja, w której Polska przestaje się rozwijać i jest takimi peryferiami Europy, z którego ludzie emigrują, nie widzą szansy na poprawę swojego bytu, czyli na brak możliwości realizacji aspiracji. Żeby to zmienić, trzeba po prostu zmienić Polskę w kilku ważnych obszarach, takich jak system podatkowy, podejście państwa do obywatela, likwidację biurokracji, naprawa i istotna poprawa w ochronie zdrowia, czy w Karcie Nauczyciela, czy w samym systemie edukacji. Suma tych czynników może spowodować, że Polska będzie miała szansę przestać być montownią Europy i staniemy się krajem, który jest dumny z tego, co robi, a Polacy zamiast emigrować z Polski, będą chcieli wracać i tu rozwijać swoje szanse na przyszłość. To jest rzecz podstawowa, czyli dać nadzieję Polakom, że będzie lepiej. Oczywiście nie ma szansy, że te wszystkie kwestie mogą być zrealizowane w krótkim okresie czasu, ale ta perspektywa jest kluczowa. Ta perspektywa jest kluczowa, ja głęboko wierzę, że taka perspektywa i szansa przed Polską teraz właśnie stoi.