Wcześniej w głosowaniu po sejmowej debacie nad projektem posłowie zdecydowali, że rozpatrzy go właśnie komisja ustawodawcza. Wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek powiedziała, że marszałek Sejmu podjął decyzję o rozpatrywaniu tego projektu ustawy w trybie niekodeksowym, w związku z czym projekt nie może być skierowany do komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach i zaproponował skierowanie projektu do komisji ustawodawczej. Wynik głosowania Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że wobec propozycji zaopiniowanej przez prezydium Sejmu skierowania tego projektu ustawy do komisji ustawodawczej zgłoszono sprzeciw. W głosowaniu za wnioskiem prezydium było 217 posłów, przeciw 148, a od głosu wstrzymało się 2. Budka: To wbrew regulaminowi Borys Budka (PO-KO) mówił, że skierowanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego do komisji ustawodawczej jest wbrew regulaminowi Sejmu. Według niego komisja ustawodawcza w zakresie swoich kompetencji nie ma tego typu przedłożeń. "Chciałbym przypomnieć, że komisja kodyfikacyjna ma podkomisję ds. nowelizacji Prawa karnego. Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że ten projekt ustawy to jest efekt wielomiesięcznych prac Ministerstwa Sprawiedliwości, dlatego nie ma możliwości by 40-stronicową nowelizację Kodeksu karnego uchwalać naprędce w komisji ustawodawczej" - powiedział Budka. Jak zauważył Kodeks karny i jego zmiana wymaga procedowania w trybie zmian kodeksów. "Bardzo prosiłbym, żeby pan marszałek poddał pod głosowanie pierwotny wniosek, który dotyczył skierowania projektu zamiast do komisji ustawodawczej do komisji kodyfikacyjnej" - podkreślił Budka. Wtórowała mu wicemarszałek Barbara Dolniak (Nowoczesna), mówiąc, że projekt powinien być skierowany "jak należy" do komisji nadzwyczajnej ds. kodyfikacji, która jest powołana, by zajmować się kodeksami. Kuchciński: To nie będzie tryb kodeksowy Marszałek Sejmu odpowiedział, że skorzystał z możliwości, którą daje mu Regulamin Sejmu. Według przepisu regulaminu, jak dodał Kuchciński, marszałek Sejmu może rozstrzygnąć ostatecznie czy dany projekt jest "projektem kodeksowym". "Po wzięciu pod uwagę przesłanek społecznych, wielkiego oczekiwania, a po drugie wniosku rządu, który poprosił o szybką pracę, pilną pracę, w myśl tej przesłanki społecznej uznałem, że będę mógł skorzystać z ustępu 2 w art. 87, który daje możliwość marszałkowi taką, że rozstrzyga on ostatecznie. Rozstrzygnąłem, że to nie będzie tryb kodeksowy i stąd nie mamy głosowania nad komisją kodeksową" - mówił Kuchciński.