- Nie w formie w żadnym wypadku przesłuchania, bardziej spotkania komisyjnego, na którym państwo Olewnikowie przedstawią swoje stanowisko - powiedział Biernacki w Sejmie, po pierwszym posiedzeniu komisji. W przyszłym tygodniu Biernacki planuje też spotkania z ministrem sprawiedliwości Andrzejem Czumą, a następnie z prokuratorami prowadzącymi sprawę i pełnomocnikami rodziny Olewników. Podkreślił, że decyzja o tym, kto zostanie przesłuchany przez komisję, zapadnie po przeczytaniu dokumentów. "Będę chciał bardzo silnie pracować na zasadzie konsensusu" - podkreślił przewodniczący. Biernacki nie chce, aby prace komisji przeciągnęły się. Zaznaczył, że pierwszy "rachunek sumienia" z prac komisji planuje przedstawić przed sierpniową przerwą wakacyjną w Sejmie.