Za odrzuceniem uchwały głosowało 245 posłów, przeciw było 153, 8 wstrzymało się od głosu. W projekcie uchwały była m.in. mowa o tym, że Sejm "zmuszony jest wyrazić swoje zaniepokojenie dotychczasowym sposobem funkcjonowania komisji śledczej, poważnie zagrażającym osiągnięciu celów, dla których została ona powołana". Wczoraj odbyła się dyskusja dotycząca komisji śledczej. Jej pracę najbardziej krytykowali posłowie SLD. Marek Dyduch stwierdził, że "komisja łamie prawo, jej członkowie przekraczają uchwałę Sejmu powołującą komisję, asystent szefa komisji jest zamieszany w aferę paliwową, a eksperci nie są obiektywni". Gorzkich słów nie szczędziła komisji także opozycja. Ta jednak zauważała również jej dobre strony. Zdaniem Jana Rokity z PO, "komisja zasługuje na krytykę, ale jej działalność nie powinna być sparaliżowana". Poseł Andrzej Grzesik z Samoobrony mówił, że jego klub ma sporo zastrzeżeń do sposobu pracy komisji, ale jej działalność może być oceniona dopiero po zakończeniu jej prac. Andrzej Celiński z SdPl uważa, że głosowanie nad jakimikolwiek uchwałami o działalności komisji śledczej na obecnym etapie jej prac "jest przynajmniej przedwczesne". A lider UP, Andrzej Aumiller potwierdził konieczność istnienia i działania komisji dodając jednak, że jej członkowie nie mogą lekceważyć słusznych i gorzkich słów krytyki pod jej adresem.