Posłowie przyjęli takie stanowisko po środowym posiedzeniu poświęconym roli i zadaniom polskiego przemysłu obronnego w rozwoju innowacyjności gospodarki narodowej. W posiedzeniu komisji uczestniczyli przedstawiciele polskich przedsiębiorstw przemysłu obronnego oraz wiceminister obrony narodowej Waldemar Skrzypczak. "Komisja zaznacza, iż należy w pierwszym rzędzie rozważyć powierzenie budowy własnego systemu obrony przeciwrakietowej, jego konstrukcji oraz wykonania polskim instytucjom badawczym, uczelniom wyższym oraz wyspecjalizowanym krajowym przedsiębiorstwom przemysłu obronnego" - zapisano w konkluzji obrad komisji, zaproponowanej przez jej przewodniczącego Stefana Niesiołowskiego (PO). W ocenie posłów na takie rozwiązanie wskazuje "charakter przedsięwzięcia, jego znaczenie i wymiar - 10-letni okres realizacji oraz wysokość nakładów". "Udział podmiotów zewnętrznych powinien być związany z transferem nowoczesnych technologii, z możliwością uczestnictwa podmiotów krajowych, jednostek naukowo-badawczych i przedsiębiorstw" - uważają posłowie komisji. Jak zaznaczyli w stanowisku, komisja opowiada się za zapewnieniem przejrzystości procedur w realizacji zakupów dla armii, w tym przestrzeganiem zasad postępowań przetargowych. "Odstępstwem pozostaje przewidziane prawem europejskim umieszczenie zamówień w podmiocie krajowym, ze względu na ważny interes bezpieczeństwa państwa" - zaznaczyli posłowie. Chodzi o zasadę, zgodnie z którą z systemu przetargowego zamówień publicznych, otwartego na wszystkie podmioty, można wyłączyć zamówienia dotyczące bezpieczeństwa państwa. "Pracujemy nad tym" "Komisja zwraca się do ministra obrony narodowej o wykorzystanie istniejących środków: na zakup uzbrojenia i sprzętu wojskowego zaawansowanych technologicznie i nowoczesnych oraz - w części przeznaczonej na naukę i rozwój - na rzecz uruchomienia programów inwestycyjnych, z warunkiem wdrożenia ich do produkcji" - zapisali w stanowisku członkowie komisji. Wiceminister obrony narodowej Waldemar Skrzypczak powiedział, że resort jest w trakcie opracowywania przepisów pozwalających na skierowanie zamówień ze względu na ważny interes bezpieczeństwa państwa do krajowych przedsiębiorstw. - Powstaje dokument, który będzie nam pozwalał definiować interes bezpieczeństwa państwa. Musimy to zrobić, by być w zgodzie z przepisami unijnymi. Pracujemy nad tym - powiedział minister. Od września w Sejmie jest prezydencki projekt ustawy mającej zagwarantować finansowanie obrony przeciwrakietowej. Obrona przeciwrakietowa jest jednym z priorytetów NATO, a system sojuszniczy musi składać się z systemów narodowych spiętych wspólnym naprowadzaniem, kierowaniem i dowodzeniem. Zdolność zwalczania rakiet krótkiego zasięgu to najpilniejsza potrzeba polskiej armii, zgodnie wskazywana przez ekspertów i ujęta w priorytetach rozwoju sił zbrojnych, sformułowanych w 2011 r. przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Program ruszyłby w 2014 r. i obowiązywał do 2023 r.; w ciągu 10 lat armia miałaby otrzymać mobilny modułowy system zapewniający obronę przed atakiem rakietowym wybranych obszarów, obiektów lub dużych zgrupowań wojsk, w razie potrzeby także kontyngentów za granicą. System ma umożliwiać zwalczanie rakiet najkrótszego i krótkiego zasięgu oraz rakiet średniego zasięgu w końcowej fazie lotu. Miałby być zintegrowany z systemem budowanym przez NATO, możliwe jednak miałoby być jego samodzielne użycie przez Polskę dla obrony własnej, np. w razie niespodziewanego pojedynczego ataku, a nie konfliktu na większą skalę.