Zgodnie z ustawą o powołaniu komisji, ma się w niej znaleźć siedmiu przedstawicieli: trzech Sejmu, po jednym Senatu, a do tego przedstawiciele premiera, prezydenta i Rzecznika Praw Dziecka. Przepisy ws. powołania komisji weszły w życie we wrześniu, kilkanaście tygodni po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu". Instytucją najbardziej zaawansowaną w przygotowaniach do wyłonienia swoich kandydatów jest Rzecznik Praw Dziecka. Sejm nie prowadzi żadnych prac, podobnie zresztą jak Senat. Nic nie dzieje się w Kancelarii Prezydenta, w której dziennikarz RMF FM usłyszał: "czekamy na działania Sejmu". Podobnie jest w Kancelarii Premiera, w której musi jeszcze powstać rozporządzenie, umożliwiające powołanie urzędu obsługującego komisję. Mają w nim pracować 44 osoby, na których pensje co roku trzeba będzie wydać cztery i pół miliona złotych. Kolejne półtora miliona to koszt wynajmu siedziby. Czym ma zajmować się komisja? Do zadań komisji będzie należało m.in. wydawanie postanowień o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, zawiadamianie odpowiednich organów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, ale także o przypadkach niezawiadomienia właściwego organu o podejrzeniu przestępstwa pedofilii. Komisja będzie też identyfikować zaniedbania i zaniechania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych. Chodzi o zaniedbania i zaniechania organów państwa, organizacji pozarządowych, podmiotów i instytucji prowadzących działalność edukacyjną, wychowawczą, opiekuńczą, kulturalną i związaną z kulturą fizyczną, wypoczynkiem i leczeniem, a także samorządów zawodowych, kościołów oraz związków wyznaniowych, w tym kościelnych osób prawnych oraz osób prywatnych. Zadaniem komisji będzie również prowadzenie działalności prewencyjnej i edukacyjnej. Komisja ma być organem niezależnym od innych organów władzy państwowej. Ma się składać z siedmiu członków: trzech - powołanych przez Sejm większością trzech piątych w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; jednego - powołanego przez Senat większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów, a także po jednym członku powołanym przez prezydenta, premiera i rzecznika praw dziecka. Członkowie komisji będą musieli m.in. posiadać wyższe wykształcenie prawnicze, medyczne lub psychologiczne oraz "cieszyć się nieposzlakowaną opinią". W komisji nie mogą zasiadać m.in. posłowie, senatorowie, posłowie do Parlamentu Europejskiego oraz osoby zajmujące kierownicze stanowisko państwowe. Grzegorz KwolekOpracowanie: Urszula Gwiazda/jtk