Po równonocy wiosennej dnia przybywa coraz szybciej. 1 kwietnia w Warszawie Słońce wzejdzie o godz. 6.10, a zajdzie o godz. 19.11. Pod koniec miesiąca, wschód naszej dziennej gwiazdy możemy obserwować o godz. 5.07, a zachód o godz. 20.00. W kwietniu Słońce wstępuje w znak Byka. 25 kwietnia miłośnicy astronomii, także w Polsce, będą mogli zobaczyć częściowe zaćmienie Księżyca. Maksimum zaćmienia wystąpi o godz. 22.08 i w cieniu Ziemi schowa się tylko 1,5 proc. tarczy Srebrnego Globu. Wieczorem wciąż można obserwować Jowisza, który świeci jasno w konstelacji Byka. Sezon na jego obserwacje powoli się kończy, bo pod koniec miesiąca, godzinę po zachodzie Słońca, świeci już tylko niespełna 20 stopni nad zachodnim horyzontem. Całą noc można za to podziwiać Saturna, którego odnajdziemy na granicy konstelacji Panny i Wagi. Świeci on z jasnością porównywalną do najjaśniejszych gwiazd na niebie. Warunki do jego obserwacji są bardzo dobre, bo 28 kwietnia planeta znajdzie się w opozycji. Przez cały kwiecień będzie można oglądać jasną kometę C/2011 L4 (PanSTARRS), która przemieści się z konstelacji Andromedy do Kasjopei. Będzie widoczna wieczorem, na początku miesiąca nawet gołym okiem, a pod jego koniec przez lornetkę. Od 16 do 25 kwietnia można będzie obserwować meteory z roju Lirydów, które utworzone zostały przez kometę C/1861 G1 Thatcher. Radiant roju, czyli miejsce, z którego zdają się wybiegać meteory, leży na granicy konstelacji Lutni oraz Herkulesa i wznosi się wysoko nad horyzont dopiero w drugiej połowie nocy. Moment tegorocznego maksimum przypada 22 kwietnia, a więc w czasie niezbyt korzystnym, bo bliskim pełni Księżyca, która wypada 25 kwietnia.