W spotkaniu udział wzięli: Jarosław Kaczyński (PiS), Grzegorz Schetyna (PO), Paweł Kukiz (Kukiz'15), Ryszard Petru (Nowoczesna), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) oraz z partii pozaparlamentarnych: Przemysław Wipler (KORWiN), Włodzimierz Czarzasty (SLD) i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Partia Razem). Jak mówił dziennikarzom Włodzimierz Czarzasty po wyjściu z gabinetu marszałka Kuchcińskiego, ustalono, że podobne spotkania mają się odbyć w niedalekiej przyszłości. Kaczyński: Sejm podejmie prace nad nową ustawą o TK "Była różnica zdań" - przyznał Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po spotkaniu - "ale zgodziliśmy się, że powinniśmy działać tak, by interes Polski nie był w żadnej mierze naruszany" - powiedział. Jak stwierdził Kaczyński, rozmawiano nie tylko o Trybunale, ale też m.in. agresji w polityce, szczycie NATO i ŚDM. "Bardzo ważna jest kwestia bezpieczeństwa Polaków" - mówił Kaczyński. "Powtarzam, wiadomość jest dobra. Nie świetna może, ale dobra. (...) Sądzę, że z czasem będą efekty, ale potrzebna jest też cierpliwość" - podsumował. "Jeśli chodzi o sprawę Trybunału, to propozycje rozwiązania tego problemu będą przedstawione w ciągu najbliższych tygodni. Przynajmniej te formacje polityczne, które chcą coś zaproponować, będą mogły swoje propozycje przedstawić" - powiedział prezes PiS. "Z pewnością Sejm podejmie prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym" - zapowiedział Kaczyński. Dodał, że nie wszyscy podczas spotkania byli zgodni co do potrzeby zmiany konstytucji. "Z całą pewnością przyjdzie taki moment, nie potrafię powiedzieć kiedy, ale to nie jest kwestia bardzo odległego czasu, kiedy Sejm podejmie prace nad nową ustawą (o TK). Czyli jest rozwiązanie, które traktujemy jako kompromisowe i przychylenie się do wniosku Komisji Weneckiej" - podkreślił Kaczyński. W opinii prezesa PiS, do orzeczeń Komisji Weneckiej należy podchodzić poważnie, bo została ona wezwana przez polskie władze. Petru: Jest światełko w tunelu "Będziemy poszukiwać porozumienia. (...) Zgodziliśmy się na spotkaniu, że konflikt wokół TK jest destrukcyjny" - przyznał z kolei Ryszard Petru z Nowoczesnej. "W naszej opinii nie ma potrzeby zmian konstytucji, by rozwiązać problem wokół Trybunału Konstytucyjnego" - dodał. Przyznał, że Kaczyński powiedział na spotkaniu, że bardzo ważna jest dla niego opinia Komisji Weneckiej. "PiS stoi na stanowisku, że opublikowanie wyroku TK, jest łamaniem konstytucji. My uważamy, że jest odwrotnie. Będziemy tkwili w tym pacie, chyba, że nastąpi odpowiednia korekta w grudniowej ustawie" - mówił. "Ustaliliśmy, że każdy z nas powinien napisać konstruktywne propozycje rozwiązania konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego" - zaznaczył. "Padło zapewnienie ze strony Jarosława Kaczyńskiego, że część wniosków z opinii Komisji Weneckiej zostanie uwzględniona w korekcie grudniowej ustawy" - przyznał. Z kolei Przemysław Wipler powiedział dziennikarzom: "Ze strony partii KORWiN zadeklarowałem, że stoimy na stanowisku, ze sprawy dotyczące Polski powinny być rozwiązywane tutaj w Polsce". "Przyszliśmy na to spotkanie z nadzieją na opamiętanie się partii rządzącej" - mówiła z kolei Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii Razem. "Deklaracja, że zostanie opublikowany wyrok TK nie padła" - zaznaczyła. Prezes Kaczyński - mówiła przedstawicielka partii Razem - zaznaczył, że do wniosków Komisji Weneckiej będzie się odnosił w sposób wybiórczy. Zdaniem partii Razem, prawa do wskazywania kandydatów TK powinni być pozbawieni parlamentarzyści, a powinny tym się zajmować środowiska akademickie. Na farsę i tupet - zdaniem Dziemianowicz-Bąk - zakrawa propozycja wspólnych obchodów święta 3 maja. Jej zdaniem, najpierw należy zażegnać spór wokół TK. "Dobrze, że stworzyła się przestrzeń do dialogu. Nie chciałbym natomiast, żeby te rozmowy były wykorzystywane do zagrywek PR-owych" - stwierdził natomiast Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. Jak powiedział, zaproponował, by każda z partii przedstawiła jeden element, od którego ws. problemy Trybunału Konstytucyjnego nie odstąpi i jeden, z którego jest gotowa zrezygnować. Paweł Kukiz zaznaczył z kolei, że nie wierzy, by spór wokół TK uda się rozwiązać bez zmiany konstytucji. "Dzisiejsze spotkanie przypominało mi trochę lany poniedziałek - świąteczna atmosfera i lanie wody" - dodał. Schetyna: Przełomu nie ma "Bez przełomu, bez konkluzji" - tak brzmiał pierwszy, lakoniczny komentarz Grzegorza Schetyny (PO) chwilę po zakończeniu spotkania liderów partyjnych ws. TK. Schetyna na zwołanej po spotkanej konferencji powtórzył tę opinię: "Nie było przełomu. Nie zauważyłem - jak niektórzy - światełka w tunelu". "Nic nie ustaliliśmy. Bez przełomu, bez decyzji, bez szans na odmianę tej sytuacji bez chęci rozwiązania konfliktu" - wyliczał. Zdaniem Schetyny, przy stanowisku PiS nie ma przestrzeni na porozumienie. Szef PO zapowiedział, że w piątek Platforma przedstawi koncepcję, która - według niego - może doprowadzić do kompromisu ws TK. PO uważa, że uchylony powinien zostać przepis ustawy o TK, który uzależnia rozpoczęcie urzędowania sędziego TK od przyjęcia przez prezydenta ślubowania. Schetyna zapowiedział, że w tej sprawie w piątek zostanie złożony wniosek do TK. Wcześniej PO chce rozmawiać na temat tej propozycji z przedstawicielami innych klubów opozycyjnych. O spotkanie i uspokojenie sytuacji politycznej w kraju apelował w zeszłym tygodniu lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Na antenie radiowej Trójki zapowiedział udział w spotkaniu. Opinia Komisji Weneckiej Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, 11 marca przyjęła opinię w sprawie polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wystąpił o nią w grudniu szef MSZ Witold Waszczykowski. Komisja Wenecka poinformowała, że konkluzją jej opinii jest to, że "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. W opinii mowa jest o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania". Po wydaniu opinii przez Komisję Wenecką, premier Beata Szydło skierowała tę opinię do Sejmu, by tam wypracowano rozwiązanie sporu wokół Trybunału. Następnie marszałek Sejmu przekazał opinię do klubów parlamentarnych. Poinformowano wówczas również, że marszałek Sejmu powoła zespół, który zajmie się analizą opinii Komisji Weneckiej. W połowie marca rzecznik klubu PiS Beata Mazurek mówiła, że po tym, gdy zespół ekspertów zbada opinię Komisji Weneckiej, do ich stanowiska będą mogły się odnieść kluby parlamentarne.