"Komendant Główny Policji zarządził kontrolę w Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach. Oficerowie z Biura Kontroli KGP prowadzą już czynności na miejscu" - powiedział w piątek rzecznik komendanta głównego insp. Mariusz Ciarka. Wcześniej wyjaśnienie sprawy deklarował wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. "Pan minister Joachim Brudziński polecił wyjaśnienie tej sprawy panu ministrowi (Jarosławowi - PAP) Zielińskiemu w trybie pilnym i myślę, że ona będzie wyjaśniona" - powiedział Szefernaker. W piątek Zieliński napisał na Twitterze, że "część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup" próbuje go skompromitować, "powielając wyssane z palca historie". "Jest to aż nadto czytelne, komu i czemu ma służyć ta nagonka" - stwierdził we wpisie wiceszef MSWiA. Sprawa nabrała rozgłosu po wtorkowej publikacji w "Kurierze Suwalskim", który na swojej stronie internetowej zamieścił artykuł "Co dzieje się w suwalskiej policji?". "Pilnowanie całą dobę posesji wiceministra Jarosława Zielińskiego, udawanie Służby Ochrony Państwa, mianowanie policjanta z kilkuletnim stażem na naczelnika - tak suwalscy policjanci opisują sytuację w miejscowej komendzie" - podał "Kurier Suwalski". Sprawa omawiana była już 9 listopada podczas posiedzenia Sejmu. Posłanka Platformy Obywatelskiej Bożena Kamińska pytała wtedy z mównicy sejmowej Zielińskiego, "z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i udają, że są Służbą Ochrony Państwa podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister. Jaką pracę wykonuje ksiądz, który został zatrudniony w komendzie i nie przychodzi do pracy?" - dopytywała. Kamińska wyjaśniła, że policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach napisali do niej list z prośbą o interwencję. "Piszą, że mają dość być pogardzani i traktowani zgodnie z potrzebami politycznymi wiceministra, pana Jarosława Zielińskiego" - mówiła. Posłanka skierowała do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego interpelację w tej sprawie.