51-letni Kamil D. w policyjnym areszcie trzeźwieje od piątku, kiedy spowodował kolizję. Jak informowała policja, dziennikarz miał wówczas 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze poinformowali, że przesłuchanie mężczyzny nastąpi dopiero wtedy, gdy będzie zupełnie trzeźwy. Według ustaleń Wirtualnej Polski, przesłuchanie ma nastąpić w niedzielę. Dzisiaj prawdopodobnie dziennikarz usłyszy też zarzuty. Jak podała w piątek piotrkowska oficer prasowa asp. Ilona Sidorko, do kolizji doszło ok. godz. 12.50 na remontowanym odcinku drogi krajowej nr 1 pod Piotrkowem Trybunalskim. "Na pewno zostanie ukarany za spowodowanie kolizji oraz przestępstwo, jakim jest jazda w stanie nietrzeźwości - grozi za nią do dwa lat więzienia" - dodała Sidorko.