Prokuratura oskarża Grobelnego i cztery inne osoby - dwóch obecnych i dwóch byłych miejskich urzędników - o sprzedanie firmie Grażyny Kulczyk terenów w centrum miasta ze stratą dla budżetu miasta w kwocie 7 mln zł. Na terenie, którego dotyczy sprawa, Grażyna Kulczyk, b. żona jednego z najbogatszych Polaków, wybudowała Centrum Handlowe Stary Browar. Zdaniem prokuratury, teren był warty ponad 13 mln zł, a Grobelny bezpodstawnie zgodził się na sprzedaż go za 6 mln zł i naraził Poznań na stratę ponad 7 mln zł. Do sprzedaży doszło w styczniu 2003 roku. Zarzut jest oparty m.in. na tym, że z zamieszczonej w prasie informacji o przetargu na sprzedaż terenu w obrębie ulic Półwiejskiej, Ratajczaka, Kościuszki i Ogrodowej wynikało, że jest miejsce na inwestycje o charakterze parku. W ogłoszeniu nie było mowy o tym, że na spornym terenie można prowadzić duże inwestycje. Stąd zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Grobelny, któremu grozi do 10 lat więzienia, powiedział przed sądem, że nie przyznaje się do winy; odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania sądu. Sąd odczytał jego zeznania, złożone w czasie śledztwa. Wynika z nich, że Grobelny w czasie procedury sprzedaży spornego terenu nie był informowany przez swoich urzędników o jakichkolwiek problemach z ich sprzedażą. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu obrońcy oskarżonych złożyli wniosek o umorzenie sprawy. Uzasadnili go tym, że ich klienci nie popełnili żadnego przestępstwa, bo działali zgodnie z obowiązującym prawem. Sąd odrzucił wniosek, uznał, że "został złożony przedwcześnie" i że "sprawa wymaga rozpatrzenia". To drugi proces Grobelnego. W poprzednim, w którym prokuratura oskarżyła go o umyślne narażenie Poznania na starty finansowe przy udziale miasta w spółce Kupiec Poznański (miasto wniosło do niej grunty, zdaniem prokuratury w zamian za nie dostało za mało udziałów w spółce), sąd uznał, że Grobelny nie popełnił przestępstwa i uniewinnił go. Wyrok ten jest nieprawomocny.