Komołowski doradza władzom Bumaru od jesieni 2008 roku. Dostaje za to około 8 tysięcy miesięcznie. W koncernie, który w całości należy do państwa, jest odpowiedzialny za dialog społeczny i negocjacje ze związkami zawodowymi. Równolegle poseł działa w sejmowej komisji obrony nadzorującej przemysł zbrojeniowy. W ramach tej działalności organizuje m.in. spotkania członków komisji z władzami Bumaru... Co na to sam Komołowski? - Rzeczywiście czuję dwuznaczność tej sprawy. Jeszcze w piątek złożę rezygnację - powiedział "Dziennikowi". Zaznaczył jednak, że nie z pracy w Bumarze, a z komisji. Komołowski wyjaśnił, że nie jest zawodowym parlamentarzystą i nie pobiera pensji z Sejmu. O zamiarze rezygnacji powiadomił już Janusza Zemke, szefa komisji obrony. Komołowski był jednym z liderów Ruchu Społecznego AWS. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku Komołowski startował jako bezpartyjny kandydat z listy Prawa i Sprawiedliwości. Po kilkunastu dniach wystąpił jednak z klubu parlamentarnego PiS.