To kolejna taka sytuacja związana z byłym szefem CBA. O poprzednich informowaliśmy w Interii. Wojtunik w piątek 21 stycznia zamieścił wpis w mediach społecznościowych. "Nie wiem, kim jesteście kanalie, ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją 'twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu', przekracza wszelkie normy i granice..." - napisał były szef CBA. Z kolei w ubiegłym tygodniu Wojtunik pisał o tym, że ktoś zgłosił, że w ich mieszkaniu wybuchł pożar. "Tylko refleks sąsiada uchronił nas przed wyważeniem drzwi" - napisał na Twitterze. Kolejny atak na rodzinę Wojtunika Ze środowego wpisu byłego szefa CBA wynika, że doszło do kolejnego ataku na jego rodzinę. "To już jest uporczywe nękanie! Wczoraj w nocy moja rodzina doświadczyła kolejnego ataku telefonicznego... Moje córki zostały zmuszone do wysłuchania okrutnych gróźb karalnych pod swoim adresem... Znowu w dniu, kiedy publicznie wypowiedziałem się o Pegasusie" - podał. Afera podsłuchowa. O co chodzi? Przypadki nielegalnej inwigilacji Pegasusem bada od połowy stycznia senacka komisja nadzwyczajna, która nie ma uprawnień śledczych. Została powołana po opublikowaniu ustaleń działającej przy Uniwersytecie w Toronto pracowni Citizen Lab. Według Citizen Lab za pomocą izraelskiego oprogramowania Pegasus mieli być śledzeni mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Agencja Associated Press poinformowała, że według Citizen Lab mieli być szpiegowani przy użyciu programu Pegasus także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert - współautor książki o szefie resortu spraw wewnętrznych i administracji, byłym szefie CBA Mariuszu Kamińskim.