Dudziński wysłał w sprawie swojej rezygnacji list do kierownictwa partii - m.in. do szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka i szefa Komitetu Wykonawczego Joachima Brudzińskiego. W liście tym wyjaśnia, że podjął decyzję o opuszczeniu PiS po tym, jak Komitet Polityczny, na wniosek prezesa Jarosława Kaczyńskiego, wykluczył z partii Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak. Dudziński podkreślił, że jego odejście z partii to "gest sprzeciwu wobec tych krzywdzących decyzji i solidarności z osobami, które najzwyczajniej w świecie na to sobie nie zasłużyły". "Prawo i Sprawiedliwość to nie jest jeden człowiek. W tę ideę było zaangażowanych tysiące osób, a potrafiliśmy uzyskać poparcie 8 mln Polaków. (...) W Prawie i Sprawiedliwości było i pozostanie wielu moich przyjaciół. Ja jednak dłużej w partii, w której nie ma miejsca na swobodną wymianę poglądów, pozostawać nie mogę" - podkreślił. Z kolei Paweł Kowal powiedział, że o swojej rezygnacji poinformował prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w "obszernym liście", który wysłał przed kilkunastoma dniami. Eurodeputowany nie chciał mówić o szczegółach swojego listu, bo - jak dodał - nie chcę robić wokół swojego odejścia zamieszania. W rozmowie z "Newsweekiem", której fragment został opublikowany w niedzielę w internecie, Kowal tłumacząc powody swojego odejścia z PiS powiedział m.in.: "obserwujemy koniec PiS jako partii w wiarygodny sposób wielonurtowej, republikańskiej, PiS staje się innym ugrupowaniem". Poseł Paweł Poncyljusz nie chciał powiedzieć, czy w tym tygodniu posłowie związani ze stowarzyszeniem "Polska jest najważniejsza" ogłoszą powstanie klubu parlamentarnego. - Nie chcę tego deklarować. Nie potrafię powiedzieć do końca, jak to się będzie dalej rozwijało, ale myślę, że odejścia powinny dać do myślenia kierownictwu PiS - zaznaczył. Według nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do władz stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" zgromadziło ono już wystarczającą liczbę posłów, by w Sejmie stworzyć klub parlamentarny. Potrzeba do tego co najmniej 15 posłów. - To jest symptomatyczne, że kolejni posłowie odchodzą. To oznacza, że jest coraz więcej polityków PiS, którzy nie zgadzają się na takie traktowanie jak Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak - dodał. Politycy PO, w tym wiceszef Platformy, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, nie chcieli komentować odejścia z PiS kolejnych polityków podkreślając, że to wewnętrzna sprawa partii. - Odchodzą z PiS osoby najbardziej rozpoznawalne i najbardziej twórcze, na pewno w Prawie i Sprawiedliwości jest bardzo poważny kryzys - powiedziała tylko rzeczniczka sztabu PO Małgorzata Kidawa-Błońska, pytana o odejście Kowala i Dudzińskiego. W sobotę z członkostwa w PiS zrezygnowali europosłowie Adam Bielan i Michał Kamiński oraz poseł Paweł Poncyliusz. Swoją decyzję uzasadniali m.in. różnicami między ich poglądami a poglądami kierownictwa partii.