Wiadomo, że w połowie sierpnia, gdy pojawiła się informacja o "złotym pociągu", jeden z potencjalnych tropów prowadził do nieistniejącej stacji kolejowej w Walimiu.Wszystkie zgłoszenia pochodzą z jednego źródła. W piątek w urzędzie ma odbyć się konferencja prasowa z udziałem tajemniczego odkrywcy.