Tym razem przestępstwa miały polegać na podrobieniu przez nią trzech zaświadczeń o zatrudnieniu w biurze poselskim i osiąganych przez nią dochodach. - W zawiadomieniu poseł podnosi fakt podrobienia jego podpisów i podania w dokumentach nieprawdziwych kwot wynagrodzenia - poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Zawiadomienie zostanie włączone do sprawy, w której w poniedziałek jako świadek był przesłuchiwany poseł . - Po zakończeniu przesłuchania, którego dokończenie planowane jest na 2 kwietnia, podjęta zostanie decyzja, czy zostanie wszczęte postępowanie i w jakim zakresie będzie prowadzone - dodał Kopania. Wcześniej Łyżwiński złożył w prokuraturze dwa zawiadomienia. Jedno z nich dotyczy podejrzenia popełnienia przez przestępstw m.in. zniesławienia, podawania nieprawdziwych informacji i namawiania innych kobiet związanych z Samoobroną do zgłaszania nieprawdziwych informacji. Drugie zawiadomienie - o popełnieniu przestępstwa zniesławienia przez pełnomocnika Krawczyk, mec. Agatę Kalińską-Moc - dotyczy jej wypowiedzi, że badania DNA, jakim poddał się Łyżwiński (które wykluczyły ojcostwo dziecka Krawczyk), "mogą być obarczone błędem". Kalińska-Moc wniosła o powtórzenie badań DNA posła.