Przetarg zorganizował Polski Związek Koszykówki, którego prezesem jest senator PO Roman Ludwiczuk, nazywany przez polityków tej partii, "człowiekiem Schetyny". Senator zapewnił gazetę, że personalne powiązania zwycięskiego konsorcjum firm Sport Media i ARRS Effectica, nie były analizowane przez komisję przetargową. Jednak wcześniej, z przetargu wycofała się agencja Ciszewski PR twierdząc, że brakuje w nim jasnych reguł i czasu na przygotowanie oferty. Zwycięskie konsorcjum otrzyma ok. 430 tys. zł. ale większe zyski, według "Rzeczpospolitej", mają się kryć np. w prowizjach na zlecanie reklam, produkcji gadżetów itp.