Pewne jest na razie, że szefem gabinetu nowego przewodniczącego Rady Europejskiej zostanie Piotr Serafin (dotychczasowy sekretarz stanu MSZ). Najprawdopodobniej z Donaldem Tuskiem do Brukseli przeprowadzi się także Łukasz Broniewski, który był szefem gabinetu premiera w KPRM. Chęć wyjazdu zgłasza też były rzecznik rządu Tuska - Paweł Graś. Podobno ma on nie najlepsze relacje z przyszłą szefową rządu, Ewą Kopacz. Licytacja z przyszłą panią premier trwa ponoć o specjalistę od wizerunku - Igora Ostachowicza. On chciałby kontynuować współpracę z Tuskiem, ale Tusk zdaje sobie także sprawę z tego, że rady Ostachowicza bardzo pomogłyby Ewie Kopacz. Nowy szef Rady Europejskiej rozpoczyna kadencję 1 grudnia, w jego gabinecie będzie pracować około 30 osób.