- Składamy zawiadomienie (do prokuratury - red.) w sprawie przekroczenia uprawnień przez przewodniczącego komisji kultury pana Piotra Babinetza i wiceprzewodniczących Joannę Lichocką i Marka Suskiego - powiedział w poniedziałek poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.Zobacz też: Donald Tusk groził prezydentowi? Fala komentarzy po słowach szefa PO- Byliśmy uczestnikami komisji kultury. W piątek komisja ta została zwołana na godz. 13 z piętnastominutowym wyprzedzeniem. Jest to ewidentne złamanie regulaminu Sejmu, jest to przekroczenie uprawnień, które jest przestępstwem zagrożonym karą więzienia do lat 3 - wyjaśnił polityk. - Dzisiaj składamy ten wniosek, ponieważ lex TVN został uchwalony przez Sejm, a wcześniej zaopiniowany przez komisję kultury z naruszeniem regulaminu, z naruszeniem prawa. Tak naprawdę to posiedzenie komisji kultury było absolutnie nielegalne - powiedział Michał Szczerba. Joński: komisji kultury nie było Parlamentarzyści posłowie pracują w oparciu o regulamin sejmu RP - powiedział z kolei Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska). - On został napisany po to, aby wszystkie procedury zostały w nim zawarte i były przestrzegane przez parlamentarzystów, panią marszałek, a przede wszystkim przewodniczących komisji - powiedział Joński.Jego zdaniem przewodniczący komisji kultury złamał artykuł 152 pkt 5 regulaminu Sejmu, który mówi, że komisję można zwołać na co najmniej trzy dni przed posiedzeniem, aby "była gwarancja, że wszyscy parlamentarzyści mogli być obecni na komisji". - Pan przewodniczący pół godziny przed posiedzeniem komisji rozesłał sms-y. Może je rozesłać do swoich znajomych jeśli chce robić spotkania, ale w Sejmie obowiązuje regulamin Sejmu i nie możemy przychodzić obojętnie jeśli on jest łamany - powiedział Joński.Warszawa. Protest przeciwko ustawie medialnej- To jest nie do zaakceptowania, dlatego dziś składamy zawiadomienie do prokuratury. Ostrzegaliśmy pana przewodniczącego tym bardziej, że pan przewodniczący zrobił to świadomie. Chwilę przed tym przedstawiciel biura prawnego poinformował przewodniczącego, informując go m.in. o art. 152. A więc pan przewodniczący świadomie złamał prawo, świadomie złamał regulamin Sejmu, bo tak spieszyło mu się przegłosować lex TVN - mówił Joński. - Komisji (kultury - red.) nie było - podkreślił poseł KO. - A jeśli komisji nie było, to ten projekt tak samo nie powinien być głosowany na posiedzeniu Sejmu - dodał polityk. Szczerba: naruszono interes publiczny - Na mój wniosek biuro legislacyjne, którego przedstawiciel był obecny na posiedzeniu komisji kultury, w sposób jednoznaczny poinformowało o złamaniu art. 152 pkt 5 regulaminu Sejmu, czyli niezwołaniu komisji z trzydniowym wyprzedzeniem. Przewodniczący komisji kultury, jak i jego zastępcy, mieli absolutną świadomość tego, że łamią prawo. Jeżeli nawet prokuratura Ziobry dwukrotnie umorzy postępowanie w tej sprawie, będziemy z posłem Jońskim występować jako oskarżyciele w tej sprawie, ponieważ naruszono interes publiczny - powiedział Szczerba.- To interes nas wszystkich, widzów, stacji TVN, którzy wczoraj bardzo licznie pojawili się w całym kraju na protestach przeciwko łamaniu prawa, przeciwko odbieraniu im prawa do wolności słowa, wyboru, również stacji, którą chcą oglądać - powiedział Szczerba. Dodał jednocześnie, że "naruszony został interes prywatny".Ustawa medialna przyjęta. TVN apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy- Ten interes to są interesy spółki Discovery. Są o tyle istotne, że również w tej sprawie naruszono umowę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, która została podpisana na początku lat 90. Ta umowa handlowa w sposób jednoznaczny chroni wszystkie inwestycje zagraniczne Stanów Zjednoczonych w Polsce - powiedział Szczerba.- W tej chwili to co robi Kaczyński, to co robi Babinetz, co robi Lichocka z Suskim, to naruszanie naszych żywotnych interesów, w sytuacji kiedy na wschodzie Europy Rosja zbroi się, jest coraz bliżej granicy Ukrainy chcąc naruszać integralność terytorialną tego kraju - dodał Szczerba. - To nie jest czas na wojnę z USA - dodał. Oczekiwanie na decyzję prezydenta Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc. 24 sierpnia prezydent Andrzej Duda, pytany, czy ma zamiar podpisać tzw. ustawę medialną, powiedział w TVP Info: "To jest bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów. Z dwóch względów: po pierwsze ze względu na ochronę własności, do której wiadomo jaki stosunek mają Amerykanie, a po drugie, z uwagi na wartość wolności słowa, która generalnie w USA, generalnie w mediach jest dosyć bezwzględna". Prezydent o ustawie medialnej: Będzie poddana analizieNa początku września szef gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot i prezydencki minister Andrzej Dera mówili, że prezydent jest gotowy zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji w przyjętym przez Sejm kształcie. 24 września prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie w TVN24, czy zawetuje tzw. ustawę medialną, odpowiedział, że podejmie decyzję, gdy ustawa do niego trafi. "Jeżeli dojdę do wniosku, że istotne elementy związane z ładem konstytucyjnym i bezpieczeństwem, właśnie choćby prowadzenia działalności gospodarczej, inwestowania w Polsce, spokojem inwestowania w Polsce, są tam postawione pod znakiem zapytania, to te decyzje oczywiście będą tutaj zdecydowane" - oświadczył wówczas Duda.