Jak mówił podczas czwartkowego briefingu w Katowicach, kandydat KO na prezydenta Katowic, szef klubu radnych Platformy w Sejmiku Woj. Śląskiego Jarosław Makowski (PO), kultura jest integralnym elementem tworzenia nowoczesnego i przyjaznego miasta - szczególnie w takim regionie, jak Górny Śląsk. "Musimy wiedzieć, skąd przychodzimy, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Stąd chcemy przedstawić pięć punktów na śląską kulturę w Katowicach. Katowice są stolicą (Górnośląsko-Zagłębiowskiej - PAP) Metropolii. Muszą nadawać rytm Metropolii i temu, co dzieje się na Górnym Śląsku, także jeżeli idzie o śląską kulturę" - mówił Makowski. Zgłoszone przez przedstawicieli KO pomysły to: lekcje śląskiego w przedszkolach, poprzedzone kursem e-learningowym śląskie dyktando (miejska instytucja prowadzi już znane w kraju Ogólnopolskie Dyktando) czy stworzenie w centrum miasta "sfery godki" - ze śląskimi elementami, np. napisem: "Jo przaja Kato" (Kocham Katowice) czy szpilplacem (placem zabaw) z odtwarzanymi po śląsku bajkami. Kandydaci Koalicji Obywatelskiej proponują też powołanie miejskiego rzecznika śląskiej godki - z zapewnieniem mu budżetu oraz ustanowienie Festiwalu Literackiego im. Wilhelma Szewczyka. Rosa apeluje do Krupy Posłanka Monika Rosa (N) wezwała obecnego prezydenta Katowic Marcina Krupę, aby zachęcił parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości (Zjednoczona Prawica udzieliła Krupie w wyborach poparcia) do skierowania do pierwszego czytania złożonego przez Nowoczesną projektu ustawy o języku śląskim. "Język śląski jest żywy, rozwija się, współtworzy współczesną kulturę, nie można o nim zapomnieć (...), jest często jedynym łącznikiem między pokoleniami" - przekonywała Rosa. Postulat ten koresponduje ze środowym wystąpieniem Śląskiej Partii Regionalnej, która zaapelowała do odwiedzającego tego dnia region przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, aby władze krajowe Platformy zobowiązały się do wpisania do ew. umowy koalicyjnej w przyszłym parlamencie ustawowego uznania śląskiej mniejszości etnicznej (zapewniłoby to także prawa językowi śląskiemu). Regionaliści, współtworzący w woj. śląskim koalicję PO-PSL-SLD-ŚPR, przypomnieli, że w poprzedniej kadencji parlamentu koalicja PO-PSL "nie skorzystała z możliwości nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych i języku regionalnym" - tym samym "lekceważąc aspiracje Ślązaków" (obywatelski projekt ustawy zakładający ustanowienie śląskiej mniejszości etnicznej poparło 140 tys. osób). Ubieganie się o fotel prezydenta Katowic zapowiedzieli oprócz Makowskiego i Krupy: sędzia Jarosław Gwizdak (komitet "Prawo do Katowic"), Ilona Kanclerz (Śląska Partia Regionalna) i reprezentujący środowiska niepodległościowe były poseł Adam Słomka.