Paweł Kowal, który był wiceministrem spraw zagranicznych w rządzie PiS, a także posłem i europosłem tego ugrupowania został "jedynką" w okręgu 13 obejmującym miasto Kraków, a także powiaty: krakowski, miechowski i olkuski. Jak przypomniał, ostatni raz startował w 2009 roku do Parlamentu Europejskiego z list PiS. Kowal: Jestem rozczarowany polityką PiS "Zmieniło się Prawo i Sprawiedliwość - zachowując sympatię do osób, jestem rozczarowany ich polityką, dlatego tu jestem. Jest dzisiaj w sensie politycznym między nami przepaść (...). Wszyscy tu jesteśmy nie dlatego, że należymy do jakiejś partii, ale dlatego, że nam się coś dzisiaj tak bardzo nie podoba i tak bardzo złości, że chcemy to zmienić na przyszłość" - mówił Kowal podczas prezentacji kandydatów w Krakowie. Jak zaznaczył, jego decyzja o kandydowaniu z listy KO wynika z przekonania, że opozycja powinna zyskać poparcie osób niezależnych, zewnętrznych "po to, żeby uratować w Polsce to co najważniejsze, czyli realną debatę publiczną". "To nie jest łatwa decyzja dzisiaj wchodzić do polityki, ja nie przychodzę na łatwiznę, na łatwe przychodzą ci, którzy idą do obozu rządzącego" - dodał. Kandydat, mówiąc o swoim programie dotyczącym służby zdrowia, zapowiedział, że będzie dążył do poprawy jakości ochrony zdrowia Polaków poprzez realizację trzech postulatów: osiągnięcia unijnego poziomu w diagnostyce i leczeniu chorób onkologicznych, wprowadzenia całościowych programów przeciwdziałania chorobom cywilizacyjnym, takim jak np. cukrzyca czy otyłość oraz zapewnienie pełnej refundacji leczenia tzw. chorób rzadkich i ultrarzadkich. Na listach również samorządowcy Drugie miejsce w okręgu nr 13 przypadło obecnemu posłowi PO Grzegorzowi Lipcowi, a trzecie - Aleksandrowi Miszalskiemu, przewodniczącemu PO w Małopolsce i radnemu Miasta Krakowa. W okręgu nr 12 obejmującym zachodnią część województwa, czyli powiaty: chrzanowski, myślenicki, oświęcimski, suski i wadowicki liderką jest obecna posłanka PO Dorota Niedziela. Deklarowała, że jednym z jej priorytetów będzie walka o poprawę jakości powietrza w jej regionie. "Naszym głównym celem i naszą rewolucją powinno być zadbanie o to, żeby Małopolska zachodnia zaczęła oddychać pełnymi, zdrowymi płucami, żeby nasi obywatele i nasze dzieci nie umieramy z powodu smogu i z powodu zanieczyszczenia" - podkreśliła. Kandydatka dodała, że wraz z pozostałymi liderami listy - posłem Markiem Sową i byłym starostą chrzanowskim Adamem Potockim - będą "mocną grupą ludzi zdeterminowanych, gotowych do pracy". "Koalicja Obywatelska nie dzieli na gorsze sorty" W okręgu nr 14 obejmującym Nowy Sącz i powiaty: gorlicki, limanowski, nowosądecki, nowotarski i tatrzański liście KO przewodzi posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak. Za nią znalazł się poseł Andrzej Czerwiński, a dalej działaczka organizacji pozarządowych w Zakopanem Marta Fogler, dawna posłanka PO. Marczułajtis-Walczak podkreśliła, że Koalicja Obywatelska może pokazać, iż "nie dzieli Polaków na lepsze i gorsze sorty, bo my walczymy o to, aby każdy w tym kraju czuł się swobodnie". Zadeklarowała wspieranie osób najsłabszych i niepełnosprawnych, które - w jej ocenie - "są przez obecnie rządzących traktowani pogardliwie, są okłamywani, są poniżani". Były wiceminister edukacji, posłanka Urszula Augustyn otwiera listę KO w okręgu nr 15 obejmującym Tarnów i powiaty: bocheński, brzeski, dąbrowski, proszowicki, tarnowski, wielicki. Drugie miejsce należy do byłego posła i byłego żużlowca Roberta Wardzały, a trzecie - wieloletniego starosty powiatu bocheńskiego Jacka Pająka. Liderka tej listy mówiła podczas konferencji prasowej o edukacji. "1 września będzie tym razem bardzo trudnym 1 września, bo będziemy mieli podwójny rocznik w szkołach. To zamieszanie, mnóstwo nerwów, mnóstwo stresów, to wszystko zgotowała nam poprzednia ekipa, nie słuchając nikogo i stawiając tylko i wyłącznie na własne widzimisię" - oceniła. "Dość z przeprowadzaniem ustaw w nocnych głosowaniach, dość z pisaniem ustaw na kolanie, dość z przeprowadzaniem własnych pomysłów, tylko dlatego że ma się większość w parlamencie - to się nigdy więcej nie może powtórzyć. Nigdy więcej nie możemy eksperymentować i narażać na takie stresy, na takie straty i na taki brak szans nasze dzieci i naszą młodzież, a także rodziców i nauczycieli" - dodała posłanka. W programie KO - zaznaczyła Augustyn - szkoła ma działać "mądrze, rozsądnie, być odpowiedzią na oczekiwania zmieniającego się świata ale także na oczekiwania nauczycieli, rodziców i uczniów".