W czwartek przed urzędem m.st. Warszawy podczas konferencji prasowej radni Koalicji Obywatelskiej sejmiku mazowieckiego i rady Warszawy odnieśli się do zapowiedzi PiS w sprawie podziału obecnego woj. mazowieckiego na dwa: województwo obejmujące Warszawę i okolice oraz województwo mazowieckie. Według lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego ma to rozwiązać problem zawyżania średniego dochodu na mieszkańca na Mazowszu przez wyraźnie wyższe dochody Warszawy. Przewodniczący komisji zdrowia sejmiku Krzysztof Strzałkowski ocenił pomysł PiS, jako "ekonomiczne dyletanctwo". "PiS już wielokrotnie powtarzał jak mantrę przed wyborami o podziale Mazowsza, mówi to w Siedlcach, w Radomiu, trudno sobie wyobrazić, gdzie miałaby być ta nowa siedziba województwa mazowieckiego bez Warszawy" - powiedział. Wskazywał, że na Mazowszu są niemal trzy tysiące dróg wojewódzkich, w większości poza Warszawą. "Mazowsze jako region dzisiaj wydaje na to dzisiaj blisko 800 mln zł, a budżet takiego kadłubkowego województwa mazowieckiego bez Warszawy wynosiłby blisko 500 mln, czyli nawet na drogi tych środków by nie wystarczyło" - wyliczał. Dodał też, że poza tym są jeszcze szpitale, pomoc społeczna i wiele innych działań, do których samorządy dokładają setki milionów rocznie. "Przy 13 procentach wpływów z podatków, które by przychodziły do tego województwa, nie byłoby absolutnie żadnej możliwości, żeby można było te drogi nie tylko utrzymać, ale na pewno nie można byłoby ich również rozbudować" - mówił z kolei przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, infrastruktury i przeciwdziałania bezrobociu sejmiku Maciej Lasek. "Po raz kolejny PiS pokazuje sytuacje, że czego nie potrafi zmienić kartką wyborczą w trakcie wyborów, próbuje różnego rodzaju podstępów" - uznał. "PiS nie może nas stawiać w korytarzu i zarządzać nami tak, jak oni chcą" - powiedział przewodniczący komisji polityki społecznej sejmiku Piotr Kandyba. "Zacznijmy rozmawiać, zacznijmy słuchać mieszkańców, samorządowców, bo to jest w tej chwili najważniejsze. Zachęcam do tego cały rząd i całe PiS" - apelował. "Podział oznacza dwie stolice" Bartosz Wiśniakowski, radny sejmiku, przekonywał natomiast, że z powodu efektywności działania administracji publicznej na całym świecie łączy się jednostki. "Podział Mazowsza oznacza dwie stolice, dwie siedziby, dwa zarządy, podwojoną całą administrację" - wyliczał. Dodał, urząd województwa ma również dużo spółek. "Znaków zapytania jest bardzo dużo, w związku z tym stawiamy otwarte pytanie, czy stoi za tym jakiś projekt ustawy" - dopytywał. "Czy poza kampanią jest jeszcze coś więcej za tym pomysłem" - dodał. Jego zdaniem, "na dziś" propozycja PiS "wydaje się niepoważna". "Pomysł jest skandaliczny" "Pomysł podziału Mazowsza jest skandaliczny" - ocenił szef klubu radnych KO w Radzie Warszawy Jarosław Szostakowski. Jak mówił, "cztery lata temu PiS próbował to uzasadnić nierównomiernym podziałem środków europejskich, tym, że Warszawa odbiera środki europejskie biednemu Mazowszu". "Dzisiaj ten argument jest w ogóle niezasadny, Mazowsze zostało rozdzielone na dwa regiony statystyczne, środki są naliczane oddzielnie" - wskazał. Zastrzegł jednak, że KO chciałoby, żeby Mazowsze się rozwijało. "To, co powinien rząd zrobić - jeśli KO wygra te wybory, to my to zrobimy - to rządowy program rozwoju małych ośrodków" - twierdził. Wyliczał, że na Mazowszu są m.in. Radom, Płock, Siedlce, Ostrołęka i Ciechanów. "One powinny być wzmacniane, powinny być rządowe pieniądze, które pozwolą na rozwój infrastruktury, na dofinansowanie działań w sferze kultury i polityki społecznej" - podkreślił. "I my jako Koalicja Obywatelska będziemy o te pieniądze walczyć, będziemy dofinansowywać te miejsca, będziemy zmieniać Mazowsze" - mówił. Co zapowiedział prezes PiS Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji w Siedlcach na początku września zapowiedział podział województwa mazowieckiego na dwa: obejmujące Warszawę i okolice oraz mazowieckie. Według lidera PiS, ma to rozwiązać problem zawyżania przez dochody stolicy dochodu na mieszkańca na Mazowsza. Wicepremier Jacek Sasin poinformował zaś w Polskim Radiu: "Wydzielenie Warszawy z województwa mazowieckiego jest w programie PiS, mamy tę sprawę przemyślaną i nie będzie problemu, żeby taki projekt ustawy szybko powstał". Do tych zapowiedzi odniosła się kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska. "Warszawa i Mazowsze to jeden dobrze połączony organizm i naprawdę, panie premierze Sasin, nie trzeba Warszawy i Mazowsza dzielić". "My się nie damy podzielić. Mówi pan, że jest to potrzebne, żeby zdobyć środki unijne. Środki unijne może pan zdobywać, bo podział statystyczny został dokonany" - powiedziała.