Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk oraz rzecznik PO Jan Grabiec wystąpili w poniedziałek na konferencji prasowej, by poinformować o uruchomieniu akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o likwidacji TVP Info i likwidacji opłaty abonamentowej. Inicjatywa ta była zapowiedziana podczas sobotniej imprezy programowej PO. - W ciągu ostatnich lat na telewizję publiczną przekazano ponad 5 miliardów złotych, które mogły być wydane na to, żeby system opieki zdrowotnej w Polsce nie załamał się - ocenił Tomczyk. - Za te pieniądze można było kupić 50 milionów szczepionek dla polskich obywateli. Te pieniądze zostały bezpowrotnie zmarnowane, wyrzucone w błoto, a Telewizja Polska jest miejscem, gdzie szczuje się ludzi, napuszcza się grupy społeczne na inne grupy - mówił. Poinformował, że każdy Polak w biurach poselskich posłów KO i innych wyznaczonych miejscach będzie mógł się podpisać pod projektem ustawy o likwidacji abonamentu i likwidacji TVP Info. - Te pieniądze muszą być przekazane na zdrowie - powiedział Tomczyk. Projekt nie będzie mógł trafić "do zamrażarki" Tłumaczył, że inicjatywa jest projektem obywatelskim, ponieważ w takiej sytuacji nie będzie on mógł trafić "do zamrażarki" marszałek Sejmu Elżbiety Witek. - Projekt obywatelski musi trafić pod obrady Sejmu w ciągu czterech miesięcy od złożenia - przypomniał szef klubu KO. Rzecznik PO Jan Grabiec przypomniał, że w tej kadencji klub złożył 44 projekty ustaw i wszystkie trafiły do sejmowej "zamrażarki". - Dlatego chcemy wykorzystać tę możliwość, jaką daje procedura obywatelskiego projektu ustawy i odwołać się do opinii ogółu Polaków, by zmienić coś w Polsce na lepsze. Polacy chcą, żeby w życiu publicznym było mniej agresji i jadu - mówił. "Konieczna jest opcja zerowa" - Dziś w istocie TVP stała się telewizją jednej partii, to nie jest normalne w państwach demokratycznych, że media finansowane ze środków publicznych służą wyłącznie jednej partii. To, co widzimy w TVP, woła o pomstę do nieba - ocenił Grabiec. Przekonywał, że Polska będzie lepsza bez TVP Info i będzie lepsza, jeśli miliardy - jak mówił - "zamiast do PiS-owskiej szczujni trafią na leczenie tych, którzy tego potrzebują". Przekonywał, że w TVP "konieczna jest opcja zerowa". - Nie ma mowy o zmianie struktury, czy uzdrawianiu tego, co tam się dzieje - mówił Grabiec. - Byłem rzecznikiem rządu, ale przez myśl mi nie przeszło, by wykorzystać telewizję do propagandy rządowej. Od tego są media społecznościowe danej partii - przypomniał Tomczyk. Podkreślał, że "TVP jest po to, by prowadzić pluralistyczną dyskusję w ramach wszystkich partii politycznych w Polsce". Zaznaczył, że TVP nie wykonała nawet wyroków sądowych, zakończonych niekorzystnie dla niej. - Telewizja publiczna de facto przestała nią być, gdy na miejsce uczciwych dziennikarzy przyszli nominaci partyjni lub ci, którzy chcą być nazywani dziennikarzami, a tak naprawdę są funkcjonariuszami PiS i wiedzą, że dla nich najważniejsze jest zarobić pieniądze, jeździć pomarańczowymi samochodami, kupować kolejne mieszkania, a potem niech wali się świat - przekonywał szef klubu KO. Dziennikarz TVP Info reaguje Podczas konferencji doszło do gwałtownej polemiki posłów KO z dziennikarzem TVP Info. - Widziałem pana w nowym BMW panie pośle, nie wiem czy z poselskich pieniędzy pan je kupił, czy z jakichś innych - zwrócił się dziennikarz TVP Info do Tomczyka. Szef klubu KO odpowiedział, że jego oświadczenie majątkowe jest jawne. - W sprawie tego, czym jeżdżę i jaki mam majątek, wszystko jest jasne - zaznaczył i pytał dziennikarza, ile on zarabia. Ten odpowiedział, że nie jest funkcjonariuszem publicznym i zapytał, czy przypadkiem postulat likwidacji TVP Info nie wynika z chęci, by nikt nie patrzył Platformie na ręce i nie pokazywał jej nieudolności. Tym bardziej, że - jak mówił dziennikarz - PO nie przedstawiła w sobotę żadnego programu, prezydent Warszawy "mówi o ochronie środowiska, podczas gdy nie wiadomo, jak wielka liczba metrów sześciennych ścieków wylała się do Wisły", a politycy PO nie potrafią wymienić żadnych dokonań przewodniczącego Borysa Budki. Jan Grabiec odpowiadał, że według niezależnych medioznawców "standardy TVP Info, to standardy Russia Today".