PAP: Nowy rok szkolny oznacza szereg zmian w polskim systemie edukacji. Po raz pierwszy w szkołach będzie grupa dzieci sześcioletnich, które obowiązkowo rozpoczną naukę w tym wieku. W pierwszych klasach pojawi się też "Nasz elementarz" - bezpłatny podręcznik przygotowany na zlecenie resortu edukacji. Kiedy gotowe będą podręczniki dla następnych klas? Joanna Kluzik-Rostkowska: - Pierwsza część "Naszego elementarza" już czeka na uczniów w szkołach. Do konsultacji trafiła zaś jego czwarta, ostatnia część. Później rozpoczniemy prace nad podręcznikiem dla klasy II, z którego uczniowie będą się uczyć za rok. W przyszłym roku bezpłatne, wieloletnie podręczniki trafią także do uczniów klas IV szkół podstawowych i I gimnazjów. Docelowo wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów będą mogli korzystać z takich podręczników. Chciałabym też przypomnieć, że na każdego ucznia pierwszej klasy szkoły podstawowej z budżetu państwa zostanie przeznaczona dotacja na zakup podręcznika do języka obcego oraz dotacja na zakup materiałów ćwiczeniowych lub drukowanie, kserowanie materiałów przygotowanych przez samych nauczycieli. Uruchomiliśmy specjalny generator kart pracy - narzędzie pozwalające nauczycielom na tworzenie własnych, zindywidualizowanych zadań dla uczniów. Spotkał się ze świetnym odbiorem. Nauczyciele przygotowali dzięki niemu już ponad półtora tysiąca ćwiczeń. Rodzice pierwszaków nie poniosą z tego tytułu żadnych kosztów. Zmiany w nowym roku dotyczą też uczniów starszych. Wiosną w nowej formule przeprowadzony będzie sprawdzian dla szóstoklasistów, będą też zmiany na maturze. W tym roku nie najlepiej poszedł egzamin z matematyki, czy obawia się pani przyszłorocznego wyniku? Zapowiedziała pani wsparcie dla nauczycieli matematyki, na czym ono będzie polegało? - Tegoroczni maturzyści byli ostatnim rocznikiem, który uczył się według starej podstawy programowej kształcenia ogólnego. Przyszłoroczni maturzyści, czyli pierwszy rocznik, który uczy się zgodnie z nową podstawą przygotowywani są do egzaminów inaczej, nie są uczeni schematycznego rozwiązywania zadań, nacisk kładziony jest na twórcze rozwiązywanie problemów. Mam nadzieję, że przyszłoroczny egzamin pójdzie dobrze. Przygotowujemy też specjalną akcje informacyjną dla uczniów i nauczycieli na temat zmian na maturze. Chociaż zmiany te zostały już dawno ogłoszone, opisane są na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, nauczyciele i uczniowie już od dawna powinni być ich świadomi, to warto je przypomnieć, pogłębić wiedzę na ich temat. Jeśli zaś chodzi o wsparcie dla nauczycieli matematyki, to zaczynamy od nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, czyli od klas I-III szkoły podstawowej. Ci, którzy fascynowali się matematyką najczęściej wybierali studia matematyczne i teraz pracują ze starszymi rocznikami dzieci. Nie każdy nauczyciel wczesnoszkolny podzielał te matematyczne fascynacje i teraz może mieć mniejsze zaufanie do swojej matematycznej wiedzy. To istotne, bo kiedy uczeń proponuje rozwiązanie nieschematyczne, nauczyciel pewny swej wiedzy będzie zachęcał do kolejnych eksperymentów, nauczyciel niepewny, nakłoni ucznia do korzystania ze schematu, w którym sam czuje się pewnie. Instytut Badań Edukacyjnych prowadzi program "Bydgoski Bąbel Matematyczny" właśnie z nauczycielami edukacji wczesnoszkolnej. Przez pierwszą połowę roku nauczyciele sceptycznie pytali czy zmiana sposobu pracy ma sens, w drugiej połowie tak się rozpędzili w innowacyjnym nauczaniu, że prowadzący eksperyment zaniemówili z wrażenia. Chcielibyśmy efekty Bąbla pokazać innym nauczycielom wczesnoszkolnym. Mam przy tym pełną świadomość, że nauczenie jak zmienić sposób nauczania i skłonić do trwałej zwiany to trudne zadanie. Zapowiedziała pani też wsparcie edukacji zawodowej. Na czym będzie ono polegało? - Nasze propozycje chcemy przedstawić we wrześniu.. Zależy mi na ocenie naszych pomysłów, będę więc prosić o opinie nauczycieli, młodzież, rodziców i oczywiście pracodawców: od wielkich firm po rzemieślników. Zależy nam na tym, by szkoły zawodowe przestały być szkołami drugiego wyboru. Uczniowie powinni mieć zapewniony szeroki dostęp do wiedzy na temat szkół zawodowych, tak by móc świadomie wybierać czy chcą się tam uczyć czy nie. Jest oczekiwanie by technika dawały zarówno kwalifikacje zawodowe, jak i dobre wykształcenie ogólne umożliwiające dalsze kształcenie. Szkolnictwo zawodowe musi być mocno osadzone w lokalnym rynku pracy. A co nowego czeka nauczycieli w nowym roku? Co z przygotowywaną od dawna dużą nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela? - Edukacja to z punktu widzenia państwa dziedzina strategiczna, nie mam więc żadnych wątpliwości, że nauczyciele powinni mieć specjalną ustawę dedykowaną ich pracy. Bez wątpienia Karta Nauczyciele jest szyta na miarę nowoczesnej edukacji. Wiem też, ze okres wyborczy jest najgorszym z możliwych żeby dyskutować o nowych rozwiązaniach. Tak więc nikt nie namówi mnie na debatę w tej chwili. Nowy rok szkolny będzie drugim rokiem, kiedy nauczyciele nie dostaną we wrześniu podwyżki wynagrodzeń. Czy jest szansa by dostali ją za rok? - Nie widzę takiej szansy. Budżet na 2014 r. nie jest łatwym budżetem, budżet 2015 r. też nie będzie łatwy. Trudno będzie wysupłać dodatkowe pieniądze. Odmowa nie wynika z mojej złej woli tylko z sytuacji gospodarczej. Rozmawiała Danuta Starzyńska-Rosiecka