Wykluczona w piątek z PiS posłanka miała wziąć w poniedziałek udział w konwencji tej partii w Rudzie Śląskiej. Jednak w poniedziałek przed południem okazało się, że do jej wizyty nie dojdzie. - Komitet Polityczny PiS, kierownictwo PiS postawiło wszystko na jedną kartę i tak naprawdę wymusiło na swoich członkach rezygnację z mojej współpracy, z mojego poparcia - powiedziała posłanka na konferencji prasowej. Podkreśliła, że rozumie swoje koleżanki i kolegów z PiS. - Są parlamentarzystami PiS, są winni lojalność tej partii, uznałam, że nie chcę ich stawiać w tej kłopotliwej sytuacji, w jakiej się znaleźli nie z własnej winy i zdecydowałam, że odwołam swoje najbliższe wyjazdy - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Tobiszowski: Zrezygnowaliśmy z obecności Kluzik-Rostkowskiej na konwecji Organizatorzy poniedziałkowej powiatowej konwencji PiS w Rudzie Śląskiej "zrezygnowali z obecności" na niej posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej, wykluczonej w piątek z partii. W przesłanym PAP oświadczeniu śląski poseł PiS Grzegorz Tobiszowski poinformował, że celem poniedziałkowej konwencji jest promocja programu samorządowego partii "6xP" i merytoryczna dyskusja o znaczeniu samorządu oraz wizji rozwoju regionu śląskiego. Tobiszowski zaznaczył, że "wszyscy zaproszeni goście swoim autorytetem mają pomóc w promowaniu programów wyborczych i kandydatów PiS do samorządu śląskiego". "Mając na uwadze powyższe cele oraz potrzebę wyeliminowania z tej debaty dyskusji dotyczącej wątków personalnych, podjęliśmy decyzję o zrezygnowaniu z obecności na dzisiejszej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Rudzie Śląskiej Pani Poseł Joanny Kluzik-Rostkowskiej" - napisał Tobiszowski. Kluzik-Rostkowska otrzymała dwa zaproszenia na rudzką konwencję. Pierwsze z nich - podpisane przez Tobiszowskiego - zostało wysłane w piątek, krótko przed ogłoszeniem decyzji o wykluczeniu posłanki z partii. Kolejne zaproszenie rudzcy działacze PiS wysłali w sobotę, gdy było już wiadomo, że Kluzik-Rostkowska znalazła się poza PiS. W zaproszeniu określono ją jako "posłankę na Sejm", bez wskazywania przynależności politycznej. Tobiszowski tłumaczył w weekend w TVN24, że Kluzik-Rostkowska została zaproszona, jako była minister, osoba, która jest bardzo dobrze znana, jeśli chodzi o programy prorodzinne, o opiekę społeczną. - A w Rudzie poszerza się obszar biedy, stąd te osoby z życia publicznego, które są ekspertami, są dla nas wielkim bogactwem i dużym zapleczem dla naszego kandydata na prezydenta Rudy Śląskiej Jarosława Wieszołka - mówił wtedy poseł PiS. Błaszczak: Nie ma zakazu zapraszania Kluzik-Rostkowskiej Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że nie ma oficjalnego zakazu zapraszania posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej na partyjne konwencje w trakcie kampanii samorządowej. Błaszczak zaznaczył, że odwołana wizyta posłanki w Rudzie Śląskiej "nie jest żadną odgórną decyzją". Pytany przez PAP, czy posłowie mają zakaz od kierownictwa partii zapraszania Kluzik-Rostkowskiej na konwencje samorządowe odpowiedział: "Nie musi być żadnego zakazu. Wszyscy jesteśmy dobrowolnie w PiS, identyfikujemy się z programem. Każdy widzi, jakie są skutki tego co wyczyniają panie posłanki. To nie pomaga w kampanii wyborczej. To dla każdego oczywiste". Dopytywany, czy parlamentarzystów i działaczy PiS, którzy zdecydują się zaprosić Kluzik-Rostkowską mogą czekać kary dyscyplinarne powiedział: "nie ma nic takiego". - Jestem przekonany, że nikt z naszych kandydatów nie będzie chciał działać w ten sposób, że obniży swoje szanse wyborcze - dodał. - Bardzo serdecznie dziękujemy paniom (Kluzik-Rostkowskiej i również wykluczonej w piątek z PiS Elżbiecie Jakubiak) za pomoc. To nie jest żadna pomoc, tylko działanie, które z całą pewnością nie przysporzy tym kandydatom poparcia. (...)Zajmujemy się kampanią wyborczą, natomiast nasze byłe koleżanki zajmują się, jak widać, budowaniem sobie zaplecza politycznego. Tu jest ewidentna sprzeczność - powiedział szef klubu PiS. Forum: Czy Kluzik-Rostkowska powinna założyć własną partię?