Chodzi o dwójkę posłów z komisji nadzwyczajnej: Małgorzatę Bartyzel i Dariusza Kłeczka, którzy na początku marca zagłosowali za odwołaniem z funkcji szefowej komisji swojej klubowej koleżanki. Suski ma nadzieję, że prezydium klub przyjmie jego wniosek, ponieważ - jak mówił - postawa posłów wzbudziła "powszechne zaskoczenie". Posłowie zostali wówczas poproszeni o złożenie pisemnych wyjaśnień. Wniosek o odwołanie Wiśniewskiej z funkcji przewodniczącej złożyła posłanka Ruchu Ludowo-Chrześcijańskiego . Argumentowała, że prace w komisji nadzwyczajnej odbywają się w sposób "nieprzewidywalny". Także m.in. posłowie krytykowali Wiśniewską za opóźnianie prac komisji. Za odwołaniem Wiśniewskiej głosowało 6 posłów, 2 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Nowym szefem komisji został (PSL). Odwołania Wiśniewskiej chcieli zwolennicy szybkiego przyjęcia przez komisję projektu zmian w konstytucji wprowadzającego większe zabezpieczenie życia poczętego (za czym opowiadał się m.in. marszałek Sejmu ). Wniosek o ukaranie posłów zostanie złożony po Wielkanocy.