Jak mówił Mariusz Antoni Kamiński (PiS), Wojskowe Służby Informacyjne były "patologią III RP". - To był handel bronią, inwigilacja dziennikarzy i polityków; to były przestępstwa. To była organizacja, którą zlikwidowaliśmy i jesteśmy z tego dumni. Ucięliśmy zbrojne ramię Moskwy raz na zawsze - powiedział Kamiński. Na te słowa zareagował Rozenek, który odpowiedzialnego za likwidację WSI i weryfikację jej żołnierzy Antoniego Macierewicza nazwał "szkodnikiem, przez którego ginęli ludzie". Wypowiedź ta oburzyła zarówno Kamińskiego, jak i Zbigniewa Girzyńskiego, którzy zażądali od Kopacz by skierowała do komisji etyki wniosek o ukarania Rozenka za słowa o Macierewiczu. "Większość prorosyjska" Girzyński, już po głosowaniu, ocenił, że w Sejmie "tak jak u schyłku XVIII wieku mamy większość prorosyjską". - To głosowanie dotyczyło WSI, ale fundamentów i suwerenności Rzeczpospolitej, czy Polska będzie suwerenna, czy będzie tylko kolonią Rosji w Europie Środkowo-Wschodniej. Wasza polityka, i to jak głosowaliście ws. WSI jest niczym innym, jak głosowaniem za Putinem. Możecie sobie wspólnie pogratulować. Putin dziś rechocze na Kremlu, patrząc na to, jak się zachowujecie - stwierdził Girzyński pod adresem posłów koalicji oraz SLD i Twojego Ruchu - powiedział poseł PiS. Posłowie PiS domagali się ogłoszenia przez marszałek Sejmu Ewę Kopacz przerwy i zwołania posiedzenia Konwentu Seniorów. Wniosek o przerwę został przez posłów odrzucony. Kopacz zgodziła się natomiast na kilkunastominutową przerwę na prośbę wicepremiera, szefa PSL Janusza Piechocińskiego. Sejm nie zgodził się na, wnioskowane przez PiS, odrzucenie projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI. Projekt trafił do dalszych prac w komisji ustawodawczej.