"Po prostu 'super promocja' - dostaje się voucher, którego prawie na nic nie można wykorzystać.(...) W dodatku ani pracownicy w sklepie, ani biuro obsługi klienta nie potrafią podać przykładów produktów, na które voucher można będzie wykorzystać" - tak swoje niezadowolenie wyraził klient Biedronki, cytowany w komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podobnych zgłoszeń dotyczących oferty "Magia Rabatów Zabawki i Książki - Voucher" miało być jednak więcej. Promocja dotyczyła niektórych produktów Przekazy reklamowe prezentowane przez spółkę Jeronimo Martins Polska w sklepach sieci Biedronka wskazywały, że przy zakupie trzech produktów - zabawek i książek, z kartą sieci Biedronka lub aplikacją, konsumenci otrzymają zwrot na voucher 50 proc. wartości zakupionych towarów, jednak w rzeczywistości promocja dotyczyła tylko określonych produktów. W informacjach reklamowych akcji pojawił znak "*", który - na samym dole, pisany małym drukiem - doprecyzowywał, że voucher obowiązuje tylko na artykuły przemysłowe i tekstylia. Nigdzie indziej nie można było, przed dokonaniem zakupu, dowiedzieć się na co dokładnie będzie można wykorzystać voucher, a na co nie. Dopiero po skorzystaniu z akcji promocyjnej, z informacji na voucherze, konsumenci dowiadywali się, że wyłączone z promocji są produkty chemii gospodarczej, kosmetyki, środki czyszczące czy odświeżacze powietrza. Jednocześnie klienci nie mogli już zrezygnować z zakupów i zażądać zwrotu pieniędzy. UOKIK: Informacje pokazywane w sposób nieczytelny Prezes UOKiK postawił Jeronimo Martins Polska zarzuty. Uważa, że materiały reklamowe prezentowane przez spółkę w sklepach Biedronka eksponowały wyłącznie informacje na temat korzyści wynikającej z promocji. Słabo widoczna była wzmianka o wyłączonych produktach. "Poprzez skomplikowane warunki, sposób ich przedstawiania i niepełne komunikaty o zasadach promocji spółka mogła naruszać zbiorowe interesy konsumentów" - podsumował UOKiK. Co więcej, skomplikowany regulamin oferty nie był dostępny w sklepach, można się było z nim zapoznać wyłącznie na stronie internetowej Biedronki Ponadto oferta obowiązywała od 1 do 3 grudnia 2022 roku, a więc - jak podkreślił Urząd - bezpośrednio przed Mikołajkami, w okresie wzmożonego zainteresowania zakupami prezentów dla dzieci i przez to być może mniejszej uważności klientów. "Jeśli zarzuty się potwierdzą, Jeronimo Martins Polska grozi kara do 10 proc. obrotu" - przypomniał Urząd. Odpowiedź Biedronki na zarzuty UOKiK Business Insider skontaktował się z biurem prasowym Biedronki w związku z zarzutami UOKiK. "Jesteśmy w trakcie analizy postanowienia UOKiK. (...) Sieć Biedronka zawsze, a szczególnie w czasach wysokiej presji inflacyjnej w Polsce, robi wszystko, aby stworzyć klientom jak najwięcej możliwości osiągania maksymalnych oszczędności na co dzień. Jesteśmy jednocześnie zdeterminowani, by każdorazowo zapewnić naszym klientom kompleksową informację dotyczącą obowiązujących ofert" - przekazano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!