Ponowne nadzorowanie śledztwa przeciwko Lechowi Wałęsie przez warszawską Prokuraturę Okręgową ma związek z prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie z dnia 20 czerwca 2024 roku o zwrocie aktu oskarżenia celem uzupełnienia materiału dowodowego. Postepowanie przygotowawcze w przedmiotowej sprawie było prowadzone na mocy zarządzenia prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry z dnia 17 marca 2017 roku. "Po przeprowadzeniu w całości postępowania przygotowawczego, po zamknięciu śledztwa, zarządzeniem prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry z dnia 18 maja 2023 roku przedmiotowe postępowanie bez uzasadnienia zostało przekazane do dalszego prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Warszawie" - przekazała prokuratura. Sprawa Lecha Wałęsy. Prokuratura ponownie nadzoruje śledztwo Jak czytamy w zamieszczonym przez warszawką prokuraturę komunikacie, 29 listopada ubiegłego roku prokurator okręgowy w tej sprawie, bez przeprowadzenia żadnej czynności dowodowej bądź procesowej, skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Lechowi Wałęsie. Zarzucił mu składanie fałszywych zeznań i zatajenia prawdy podczas przesłuchania w charakterze świadka w toku śledztwa prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku. Podkreślono, że miało to być w taki sposób, że "zaprzeczył, iż sporządzał i podpisywał okazane mu w czasie przesłuchania dokumenty, znajdujące się w teczce personalnej i teczce pracy tajnego współpracownika SB o pseudonimie 'Bolek', podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że dokumenty te zostały sporządzone lub podpisane przez niego". Zanim rozpoczęto przewód sądowy, naczelnik Wydziału 1. Śledczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie przeanalizował wypożyczone akta sprawy przeciwko Lechowi Wałęsie. Podkreślono, że analiza wykazała konieczność wystąpienia do Sądu Rejonowego z wnioskiem o zwrot sprawy prokuratorowi "w celu uzupełnienia postępowania przygotowawczego, poprzez przeprowadzenie czynności dowodowych, których dokonanie przez sąd powodowałoby znaczne trudności". Sąd rejonowy uwzględnił wniosek prokuratora i powielił prezentowaną przez niego argumentację w uzasadnieniu. Wskazano na "istotne braki postępowania przygotowawczego" prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, a zakończonego aktem oskarżenia przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Prokuratura wróciła do sprawy Wałęsy. Konieczne ponowne zgromadzenie materiału Kwestia ta była już przedmiotem oceny dokonanej przez gdański sąd w 2018 roku w związku z rozpoznaniem zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonego Lecha Wałęsy na wydane przez IPN postanowienie o umorzeniu śledztwa. "Podstawowym dowodem na potwierdzenie zarzutu przedstawionego Lechowi Wałęsie jest opinia z zakresu badania pisma ręcznego wydana przez Instytut Ekspertyz Sądowych im prof. Jana Sehna w Krakowie" - podała prokuratura. W komunikacie nadmieniono, że w przedmiotowej sprawie pełnomocnik Lecha Wałęsy przedłożył opinię prywatną, która "podważa metodologię wykonania tej opinii, a w szczególności adekwatność materiału porównawczego w postaci bezwpływowych prób pisma Wałęsy do badania materiału dowodowego". Analiza wykazała, że w toku postępowania nie ustalono, czy drugie umorzenie w sprawie jest prawomocne, ani czy ewentualnie nie został w tej sprawie wniesiony subsydiarny akt oskarżenia". Jak podkreślono, ustalenia te są niezbędne dla orzekania w niniejszej sprawie. "Akta nie zawierały nawet kopii materiału bezwpływowego pochodzącego od Lecha Wałęsy, na podstawie którego IES w Krakowie wydał opinię, co faktycznie uniemożliwia weryfikację jej poprawności pod względem metodologicznym" - podkreślono. Prokuratura Okręgowa w Warszawie dodała, że konieczne jest ponowne zgromadzenie materiału z zapisami odręcznymi złożonymi przez Wałęsę. W komunikacie zaznaczono też, że czynności procesowe pozwolą na "konwalidowanie ewidentnych i istotnych braków postępowania przygotowawczego, będących wynikiem niezachowania należytej rzetelności, których usunięcie na etapie postępowania sądowego wiązałoby się ze znacznymi trudnościami". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!