Minister przypomniał wcześniejsze zapowiedzi o planach ograniczenia poboru w 2008 r., zawieszeniu go w roku 2009 i wejściu w rok 2010 z w pełni uzawodowionymi Siłami Zbrojnymi. Jak dodał szef , docelowy model zakłada istnienie wtedy trzech kategorii służby - zawodowej, kontraktowej (ochotniczej) i służby w tzw. Narodowych Siłach Rezerwy. - Czystki w resorcie obrony narodowej nie przewiduję; przewiduję natomiast uporządkowanie resortu - powiedział Klich na spotkaniu z dowództwem Marynarki Wojennej. Klich poinformował, że zamierza porządkować strukturę MON, "w której panował duży bałagan. - Podsekretarzowi stanu do spraw społecznych podlegało biuro do spraw F-16, dyrektorowi, odpowiedzialnemu za sprawy administracyjne, podlegał departament strategii i planowania obronnego - zaznaczył minister. Jak dodał, chce przywrócić "elementarną sprawiedliwość" w polityce kadrowej. - Po okresie modernizacji technicznej nadchodzi czas modernizacji kadrowej armii - powiedział Klich. Odnośnie powołania gen. Janusza Bojarskiego na szefa departamentu kadr, minister Klich przypomniał, że poprzedni minister Aleksander Szczygło, który krytykował powołanie gen. Bojarskiego, sam wysłał go na studia w renomowanym uniwersytecie w Waszyngtonie.