Rządową propozycję ogólnokrajowego referendum poparło 234 posłów, 210 było przeciw, 7 wstrzymało się. Wśród głosów wstrzymujących się znaleźli się wyłącznie politycy Konfederacji: Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Krystian Kamiński, Janusz Korwin-Mikke, Anna Maria Siarkowska, Krzysztof Tuduj oraz Michał Urbaniak. Wcześniej sejmowy ekspres przegłosował uchwałę w pierwszym czytaniu. Podczas debaty nie zabrakło emocji. Politycy opozycji oskarżali PiS o "polityczną hucpę" oraz "wyborczą agitację w lokalach wyborczych". - Odpowiedzialność za referendum to też odpowiedzialność za pytania. Rzucacie w twarz Polakom same nieważne kwestie. Nikt w Polsce nie chce podwyższenia wieku emerytalnego. To referendum sięga bruku - oskarżał Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość zarzucało opozycji "antydemokratyczność" oraz "próbę zniszczenia święta demokracji". - Czego się boisz, demokratyczna opozycjo? Jeżeli naprawdę jesteś tak demokratyczna, to dlaczego nie chcesz dać głosu suwerenowi? - pytał Marek Ast. Wczesnym popołudniem Sejm przyjął w pierwszym czytaniu uchwałę. Marszałek Sejmu zarządziła następnie dostarczenie posłom pakietu poprawek przed drugim czytaniem. Wątpliwości referendalne. PKW komentuje Zgodnie z propozycją PiS osoby chcące zagłosować w ogólnokrajowym referendum, zmierzą się z czterema kwestiami. Pierwsze pytanie :"Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?"Drugie: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?"Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?"Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?" Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, iż osoby które nie chcą brać udziału w referendum, muszą o tym poinformować komisję. Należy także poprosić o wpisanie tej woli do protokołu. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak zwrócił uwagę, że wyniesienie karty referendalnej z lokalu lub jej zniszczenie grozi surowymi konsekwencjami prawnymi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!