Od połowy lipca w Ministerstwie Edukacji Narodowej toczą się rozmowy w sprawie zmian w Karcie Nauczyciela. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że do tej pory były dwa spotkania. Drugie poświęcone było właśnie urlopom zdrowotnym. Przedstawiciele nauczycieli i samorządu zgodzili się, że decyzję o urlopie będzie nadal podejmował dyrektor, ale na podstawie skierowania lekarza medycyny pracy, a nie jakiegokolwiek lekarza, jak było do tej pory. Sławomir Broniarz powiedział, że przed stronami jeszcze dyskusja, co należy zaliczyć do chorób zawodowych nauczycieli. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego powiedział, że tematem spornym jest nadal czas pracy nauczycieli. Samorządowcy uważają, że nauczyciel ma przebywać w szkole 40 godzin. Sławomir Broniarz przekonywał, że nauczycielem jest się 24 godziny na dobę. Część swoich obowiązków wykonują w domu. Obecnie Karta Nauczyciela przewiduje, że czas pracy nauczyciela nie może przekraczać 40 godzin, przy czym pensum nauczycielskie to od 19 do 30 godzin. W kwietniu strona samorządowa przedstawiła propozycje zmian w systemie oświaty. Chodzi między innymi o możliwość przekazywania szkół organizacjom pozarządowym, bez względu na liczbę uczniów. Obecne przepisy dopuszczają taką możliwość, jeżeli w placówce uczy się nie więcej niż 70 dzieci. Samorządowcy chcą też zwiększyć pensum nauczycieli z 19 do 22 godzin. Chcieliby też ograniczyć urlop wypoczynkowy do 52 dni. Propozycje zakładają również ograniczenie systemu awansu zawodowego tylko do nauczyciela mianowanego.