Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego zaplanowano w Sejmie na środę wieczór. Przygotowana przez MON propozycja przewiduje, że to szef resortu obrony narodowej będzie określał w rozporządzeniu organizację wewnętrzną AMW, w tym stanowiska kierownicze. Nitras: To wstyd dla Sejmu Poseł PO Sławomir Nitras oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej, że Platforma oczekuje, iż projekt zostanie "natychmiast wycofany". "Platforma domaga się od marszałka Sejmu wyrzucenia z porządku obrad Sejmu tego dokumentu, bo to jest wstyd dla Sejmu, żeby takie dokumenty były przedmiotem obrad i w takim trybie, to znaczy dowiadujemy się dzisiaj nad czym będziemy pracować jutro" - podkreślił poseł. Rzecznik PO Jan Grabiec ocenił, że od wielu miesięcy jesteśmy świadkami "systematycznego łamania zasad kwalifikacji i konkursów jako naczelnego wyznacznika tego, kto może pełnić funkcje państwowe i funkcje w spółkach Skarbu Państwa". "Zaczęło się od ataku na Służbę Cywilną, później przepisy dotyczące wojewodów, wojska, prokuratury, policji. Wszędzie tam znoszone są wymogi kwalifikacyjne, jeśli chodzi o osiąganie wyższych stopni, jeśli chodzi o awanse i zatrudnianie pracowników, zwłaszcza na stanowiskach dyrektorskich" - powiedział Grabiec. Jego zdaniem, celem wszystkich tych zmian jest "instalowanie" na państwowych stanowiskach takich ludzi, jak Bartłomiej Misiewicz, który został w poniedziałek zawieszony w pełnieniu funkcji rzecznika MON i szefa gabinetu ministra Antoniego Macierewicza. "Ludzi, którzy często nie mają nawet wyższego wykształcenia, nie mają za sobą żadnego dorobku zawodowego, ale są osobami wiernymi politycznie, posiadającymi legitymację partyjną PiS, lecz pozbawionymi wszelkich innych legitymacji do sprawowania funkcji publicznych" - dodał rzecznik Platformy. PiS odpowiada. "Konkursy były fikcją" Do zarzutów PO odniósł się w Marek Suski (PiS). "Wycofanie (projektu z porządku obrad) to absurdalny pomysł. Po pierwsze: skoro PO krytykuje, to widać miała czas zapoznać się z projektem. Po drugie - nie ma powodu, by twierdzić, że na stanowiska w Agencji będą powoływani ludzie bez kwalifikacji. Po prostu nie będzie konkursów, które tak naprawdę były fikcją" - powiedział PAP poseł PiS. Ponieważ PO sprzeciwiła się umieszczeniu projektu zmian w ustawie i Agencji Mienia Wojskowego w porządku obrad Sejmu, jest to punkt sporny. W środę rano w głosowaniu posłowie rozstrzygną, czy Sejm zajmie się tym projektem. PO komentuje spotkanie Szydło z ministrami Grabiec, Nitras i poseł PO Cezary Tomczyk odnieśli się też do wtorkowego, porannego spotkania premier Beaty Szydło z ministrami, którym podlegają spółki Skarbu Państwa. Tematem rozmowy był audyt w spółkach. Tomczyk ocenił, że inicjatywa była "pokazówką, na której pani premier Szydło wzywała poszczególnych ministrów zapowiadając audyt w spółkach Skarbu Państwa". "Problem polega na tym, że jednocześnie do Sejmu wpływa ustawa, która likwiduje konkursy w Agencji Mienia Wojskowego, która tak naprawdę jest ogromnym skandalem" - stwierdził poseł PO. "Jeszcze raz: za nami pokazówka, tutaj - realne życie. Za nami pani premier Szydło, tutaj pan minister Macierewicz. Za nami audyt i kontrola, a tutaj wpychanie kolesi z PiS do kolejnych spółek Skarbu Państwa i agencji państwowych" - mówił polityk na konferencji prasowej przed kancelarią premiera prezentując wydruk projektu nowelizacji ustawy o AMW. "Jest coś symbolicznego w tym, że w tym budynku, w którym zawsze siedział polski premier, a dzisiaj został ten budynek zmieniony w taką fabrykę +PiS-iewiczów+, powstał projekt ustawy, który nie tylko likwiduje konkursy w tej Agencji, ale który mówi, że wszystkich, którzy pracują w tej Agencji, można zwolnić z dnia na dzień i nie mają oni prawa nawet się poskarżyć do sądu pracy" - dodał Nitras. W ubiegłym tygodniu premier podjęła decyzję o odwołaniu Dawida Jackiewicza z funkcji ministra Skarbu Państwa. MSP ma być zlikwidowane do końca roku. Premier poinformowała, że proces ten będzie nadzorował szef Komitetu Stałego RM Henryk Kowalczyk.