Jak poinformował w poniedziałek podczas konferencji prasowej prokurator okręgowy w Kielcach Dariusz Dryjas, do zatrzymań doszło 13 marca. Zatrzymani to pięciu Polaków i sześciu Ukraińców w wieku 25-48 lat. Tego dnia znaleziono i zabezpieczono ponad 22 mln papierosów."Z tego, co wiem, jest to największa ilość papierosów znaleziona w tym roku w Polsce i jedna z większych w ostatnich latach" - powiedział Dryjas. Oprócz papierosów zabezpieczono trzy ciężarówki, które były przygotowywane do załadunku towaru, maszynę do pakowania papierosów, profesjonalne urządzenia do zagłuszania sygnałów radiowych, środki łączności i pieniądze. Jak opisywał prokurator, członkowie grupy kupowali "za wschodnią granicą" papierosy, przemycali je do Polski i sprzedawali w Polsce i w krajach Europy Zachodniej. Grupa działała co najmniej od czerwca 2017 roku do około połowy marca 2018 roku. Przemycane papierosy były przewożone do magazynów w województwach mazowieckim i świętokrzyskim. Tam były przepakowywane do kartonów po innym towarze, po czym ciężarówkami rozwożono je do odbiorców, którzy potem papierosy sprzedawali. Papierosy bez polskich znaków akcyzy "Papierosy nie posiadały polskich znaków akcyzy. Z tytułu obrotu nimi nie były odprowadzane jakiekolwiek należności publiczno-prawne" - dodał Dryjas. Zatrzymani usłyszeli zarzuty: 36-letni Polak - kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, pozostałe 10 osób - udziału w tej grupie, a także popełnienia przestępstw paserstwa akcyzowego i celnego. Dziewięć osób na wniosek prokuratury zostało tymczasowo aresztowanych przez sąd. Wobec dwóch podejrzanych śledczy zastosowali poręczenia majątkowe, dozór policji i zakazy opuszczania kraju. Naczelnik zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Kielcach mł. insp. Marek Kasztelan powiedział, że na trop działalności grupy funkcjonariusze wpadli w czerwcu ub.r. - zaczęli wówczas współpracę z kielecką Izbą Administracji Skarbowej. "Ustalono pięć miejsc na terenie Kielc, Radomia i powiatu radomskiego, gdzie te wyroby tytoniowe były przepakowywane w opakowania zastępcze" - poinformował naczelnik. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Kielcach Sławomir Podkówka powiedział, że papierosy były przepakowywane do opakowań zupek chińskich w taki sposób, żeby zgadzała się kubatura i waga towaru. "Udało nam się zaskoczyć osoby, którym wydawało się, że wystarczy przejechać przez granicę i już są bezpieczne. Tymczasem papierosy ujawniono nie na granicy, tylko w wewnętrznym województwie" - dodał Podkówka. Dyrektor podał, że na ponad 25 mln zł uszczupleń podatkowych wynikających z działalności grupy składa się: ponad milion złotych z cła, niemal 20 mln zł z akcyzy oraz podatek VAT - ponad 5 mln zł. To straty tylko z obrotu z zabezpieczonym dotychczas towarem. Szacowana wartość rynkowa tych papierosów to ponad 15,5 mln zł. Prokurator Dryjas dodał, że biorąc pod uwagę okres, w jakim grupa działała, można się spodziewać, iż straty Skarbu Państwa z jej działalności były znacznie większe. Zaznaczył, że straty poniosły także budżety państw, do których papierosy były wywożone. Dryjas ocenił, że rozbicie grupy nie byłoby możliwe bez dobrej współpracy i koordynacji działań kieleckiego CBŚP i Izby Administracji Skarbowej, a później także prokuratury. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono 24 tys. euro i 118 tys. zł oraz mienie o szacowanej wartości ponad 100 tys. zł. Zarzucane podejrzanym czyny są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.